Blisko setka pracowników Śrubeny Unii SA (producent śrub) z transparentami oraz związkowymi flagami zgromadziła się przed siedzibą firmy. - Wiem, że pracujecie uczciwie. Dlatego należą się wam godne wynagrodzenia - wołał do pikietujących Marcin Tyrna, przewodniczący Zarządu Regionu Podbeskidzie NSZZ Solidarność.
- Pracuję w tym zakładzie już od 16 lat i zarabiam na rękę 1400 - narzekał Piotr Janota z Żywca.
Dodał, że ma dwoje małych dzieci na utrzymaniu. Pracuje w trudnych warunkach, bo na wszystkich maszynach. Uważa, że to niebezpieczne zajęcie, przy którym narażony jest dodatkowo na hałas i wysoką temperaturę.
Staż pracy w Śrubenie Jolanty Głowacz z Żywca wynosi aż 26 lat. - Dostaję od 1500 do 1600 zł, w zależności od miesiąca. To za mało, bo jak się opłaci rachunki za mieszkanie, prąd, gaz i telefon, to niewiele zostaje na życie - twierdzi pani Jolanta.
W żywieckiej Śrubenie pracuje 370 osób, a jeszcze kilka lat temu załoga była liczniejsza. Około 240 osób jest zrzeszonych w związku zawodowym Solidarność, który pod koniec lipca zorganizował referendum. Większość opowiedziała się za przeprowadzeniem strajku.
Jeszcze wcześniej, bo już w grudniu ubiegłego roku, wszczęto spór zbiorowy z pracodawcą. Nie udało się jednak osiągnąć porozumienia, bo zarząd spółki zaproponował tylko 100 złotych nieregularnej premii, na co ludzie się nie zgodzili.
- Próbowaliśmy dojść do kompromisu, ale nie ma dobrej woli ze strony pracodawcy - przekonywał Krzysztof Schmeichel, przewodniczący Solidarności w Śrubenie.
Zarząd firmy wystosował do pracowników oświadczenie. - Żądania te stoją niestety w całkowitej sprzeczności z możliwościami finansowymi spółki, a w obecnej sytuacji zagrażają jej stabilnemu rozwojowi, godzą też w długim okresie w interesy zatrudnionych - napisał w oświadczeniu prezes Andrzej Herma.
Teraz związkowcy planują zaostrzyć protest.
Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?