- Ktoś sobie chyba pomylił odpowiedzi. Nie przyjmuję tej argumentacji. Wymienione programy nie są z naszego regionu. Przypominają sobie o nas dopiero wtedy, kiedy jest tutaj jakaś afera albo powódź - nie kryje irytacji Marian Kastelik, przewodniczący Stowarzyszenia Media dla Podbeskidzia.
To jego komentarz do odpowiedzi, jaką otrzymał od Bolesława Cadera, sekretarza programowego TVP Katowice, w sprawie oferty programowej stacji.
- Z tego terenu zrealizowaliśmy w ostatnim czasie: cykle "Narciarski weekend" i "Gwarowy Koncert Życzeń" współprowadzony przez panią Anetę Legierską - kierownik promocji i informacji turystycznej w Gminnym Ośrodku Kultury w Istebnej oraz programy "Bielska zadymka Jazzowa", "Śmigus Dyngus w Wilamowicach", "Bielskie szybowce", "Polska na weekend - Bielsko-Biała", Beskid Cup - tenis z Jaworza" - wyliczył Cader, zaznaczając, że "pańska opinia moim zdaniem ma charakter subiektywny i jest krzywdzący dla dziennikarzy TVP Katowice, a zwłaszcza redakcji bielskiej". Przedstawiciele stacji broni się także, że w ostatnich latach boryka się z niższym wpływem z abonamentu, dlatego byli zmuszeni do podjęcia szeregu decyzji programowych.
Tymczasem Marian Kastelik zwraca uwagę na, że wpływy z opłat abonamentowych na realizację misji publicznej regularnie rosną, a mieszkańcy województwo śląskiego wpłacają ich najwięcej w kraju. Niestety nie przekłady się na ilość pieniędzy, jakie otrzymuje ośrodek TVP Katowice.
- Jeżeli nie od ilości mieszkańców i nie od ilości wpływów z abonamentu, to od czego zależy podział abonamentu? Od przespanej nocy prezesa? Jak się prześpi, tak dzieli, z tego tak wynika - mówi Marina Kastelik.
Otwartym pozostaje pytanie, czy więcej programów z Żywiecczyzny zainteresuje samych widzów. Warto zauważyć, że powiat żywiecki zamieszkuje 153 tys. mieszkańców, kiedy tylko w samych Katowicach mieszka ich 295 tys. Wśród argumentów dotyczących likwidacji programów z naszego regionu przedstawiciele TVP Katowice wskazywali m.in. śladową ich oglądalność.
- Dla dobrej oglądalności programu potrzebna jest jego stała emisja, dobra promocja i czas antenowy w atrakcyjnych godzinach, a tego brakuje. Często uruchamia się program, a zanim widzowie się do niego przyzwyczają, już znika - odpowiada Marina Kastelik.
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?