Przyszedł On...

Na tak zatytułowany spektakl poświęcony rozmyślaniom o Bożym Narodzeniu zaprosiła w sobotę i niedzielę szkolna Grupa Teatralna Effatha. Sala Centrum Kultury przez oba wieczory pękała w szwach. Każdy chciał zobaczyć, co nowego przygotował cieszący się w okolicy dobrą sławą szkolny teatr, tradycyjnie organizujący świąteczne okazałe widowiska.

W tym roku zasłynął już Misterium Męki Pańskiej przygotowywanym na wzór dróżek kalwaryjskich. Byli w nie zaangażowani wszyscy członkowie Effathy, a spektakl wypadł znakomicie.Tym razem młodym aktorom i ich opiekunce Dorocie Salachnie, nauczycielce języka polskiego w Gimnazjum w Rajczy, udało się całkowicie zaskoczyć gości. Zamiast tradycyjnych jasełek czy pokazu obrzędów bożonarodzeniowych przygotowali bowiem bardzo dojrzałe i wielowątkowe przedstawienie. Interesujący tekst, dobra dykcja i talenty sceniczne młodzieży spowodowały, że mimo filozoficznego wydźwięku spektaklu, oglądano go w skupieniu i z zainteresowaniem.

Przy okazji pokazano, że niezależnie od tego, czy sprawa dotyczy wsi, czy wielkiego miasta, młodzież ma te same egzystencjalne problemy, a dla wielu z nich sposobami na nie są właśnie wiara, wzory czerpane z tradycji i pozytywne zachowania wyniesione z rodzinnego domu. Effatha w Rajczy działa już pięć lat. W teatrze pracuje młodzież z gimnazjum, licealiści i studenci. Wszyscy są mieszkańcami Rajczy. Ma w repertuarze zarówno bajki, komedie, jak i sztuki poważne. Podczas przygotowywania kolejnej inscenizacji, zazwyczaj jest do wyboru kilka scenariuszy. Prowadząca teatr Dorota Salachna jest rodowitą rajczanką. Ukończyła filologię polską w Uniwersytecie Śląskim, od 17 lat pracuje w szkole w Rajczy. Działa nie tylko w teatrze, ale również charytatywnie. Najważniejsza jest dla niej akcja „Dar serc, darem zdrowia” organizowana z myślą o pomocy dzieciom chorym na nowotwory. Dzięki niej udało się wesprzeć kilka rodzin dzieci chorych. Organizuje też wyjazdy wakacyjne dla maluchów, ma na koncie wiele innych akcji pomocowych.
Effatha to jej oczko w głowie. Wśród młodych aktorów jest przynajmniej kilku wyjątkowo uzdolnionych, o których z pewnością w przyszłości usłyszeć można będzie nie tylko poza Rajczą, ale i poza Żywiecczyzną.

Ostro pracujemy
Dorota Salachna, szefowa Effathy

Nad pokazanym podczas weekendu spektaklem pracowaliśmy od października. Chcieliśmy pokazać, że wigilia jednoczy wszystkich, różne typy i charaktery ludzkie. Scenariusz napisałam wspólnie z Ewą Matlak. Czerpałyśmy też z tekstów znanych i cenionych twórców. Teraz planujemy inscenizację „Moralności pani Dulskiej” i tradycyjną Drogę Krzyżową na święta Wielkanocne. W stałej grupie naszego szkolnego teatru pracuje już 40 osób.