MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Rozkręć Wiarę 2018. Na rowerach dotrą do sanktuarium we Francji

JAK
W ubiegłym roku rowerzyści dotarli do norweskiego Nordkapp. W tym roku jadą do Francji i Włoch.
W ubiegłym roku rowerzyści dotarli do norweskiego Nordkapp. W tym roku jadą do Francji i Włoch. arc
Już niebawem 11 osób, w tym księża, wyruszą na kolejną wyprawę ewangelizacyjną po Europie pod nazwą „Rozkręć wiarę”. W tym roku jej uczestnicy pojadą na rowerach do francuskiego sanktuarium La Salette, a następnie do Rzymu. Po drodze zamierzają pokonać siedem przełęczy alpejskich.

Rowerowa pielgrzymka odbędzie się już po raz ósmy. Uczestnicy zamierzają przejechać kilka tysięcy kilometrów i dotrzeć do sanktuarium La Salette we Francji. Przy okazji pokonają siedem alpejskich przełęczy leżących na wysokości powyżej 2 tysięcy metrów nad poziomem morza. Później część uczestników wróci do Polski, a reszta pojedzie do Rzymu.

– Wyprawy łączą w sobie pewną formę nowej ewangelizacji. Nie są to zwykłe wyjazdy turystyczne, zawsze cel jest religijny. Podczas każdej pielgrzymki modlimy się w jakichś intencjach, zachęcamy ludzi do włączenia się w te modlitwy, ale także nagłaśniamy pewne rzeczy dotyczące naszej diecezji – wyjaśnia ks. Grzegorz Kierpiec, inicjator oraz główny organizator przedsięwzięcia.

W poprzednich latach rowerzyści dziękowali m.in. za Jubileuszowy Rok Miłosierdzia, Chrzest Polski oraz Światowe Dni Młodzieży, a także 25 lat istnienia diecezji bielsko-żywieckiej.

Tegoroczna wyprawa-pielgrzymka wpisuje się w obchody 750-lecia miasta Żywca, ma być także dziękczynieniem i okazją do materialnego wsparcia klasztoru sióstr klarysek od Wieczystej Adoracji w Kętach, który domaga się remontu.

Wyprawa wyruszy 23 lipca. Potrwa miesiąc. Weźmie w niej udział 11 osób.

Rowerzyści zawsze wyruszają z Żywca, a później docierają do różnych zakątków świata. Zjeździli już całą Europę, pokonali 5 tys. km i dotarli na Saharę. Byli w Ziemi Świętej, zwiedzili Izrael i Palestynę. A przez Armenię dojechali do Gruzji.

– Wyjazdy mają charakter religijny, ale także wychowawczy – podczas takich wypraw każdy się zmienia – opowiada ks. Kierpiec. Dodaje, że codziennie rowerzyści pokonują kilkadziesiąt kilometrów, niezależnie od ukształtowania terenu i pogody. – Przy takich wysiłkach fizycznych wszystko z człowieka wychodzi – pokornieje, czuje się zależny i zdany na pomoc innych. Jeździmy bez żadnego wspomagania samochodowego, wszystko wieziemy ze sobą, więc jest to poniekąd szkoła przetrwania – opowiada ks. Kierpiec.
W wyprawach biorąa udział zazwyczaj mieszkańcy Żywiec-cyzyny w różnym wieku. Skład jest ograniczony do kilkunastu osób, bo wiadomo – im więcej uczestników, tym więcej kłopotów w trasie, a na te przy takich odległościach i sztywnym harmonogramie trzeba ograniczać do minimum.

– Zawsze jesteśmy przyjmowani bardzo serdecznie, z wielkim zainteresowaniem – podkreśla ks. Kierpiec.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Mateusz Morawiecki przed komisją śledczą

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zywiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto