Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rzemieślnik Antoni „Igła” Studencki

JM
Muzeum Miejskie w Żywcu
Łącznie przez 17 lat pełnił funkcję szefa Cechu Rzeźników i Masarzy w Żywcu - Antoni Studencki „Igła” to kolejna niezwykła postać z naszego miasta, którą postanowiliśmy przypomnieć...

Dobry przedsiębiorca
Urodził się 12 kwietnia 1864 roku w rodzinie od pokoleń mieszkającej w Żywcu (był synem Wojciecha i Magdaleny z domu Byd-lińskiej). Po zakończeniu szkoły powszechnej rozpoczął naukę rzemiosła u rzeźnika Franciszka Czarnoty w Strumieniu na Śląsku Cieszyńskim. Po tym jak zdał egzamin na czeladnika i wrócił do Żywca, to przez 1,5 roku pracował u swojego starszego brata Jakuba Studenckiego, a kiedy zdobył dyplom mistrzowski rozpoczął własną działalność.

- Sukcesywnie rozwijał firmę, zatrudniając w niej w okresie międzywojennym kilkanaście osób i używając najpierw nazwy „Fabryka Wyrobów Masarskich Antoni Studencki”, a później „Fabryka Wędlin Specjalnych Antoni Studencki” - pisze Zbigniew Studencki, wnuk Antoniego, zwracając uwagę, że dorobił się znacznego majątku zlokalizowanego przy ul. T. Kościuszki i ul. J. Kraszewskiego. Przy tej pierwszej lokalizacji znajdowały się m.in. trzy jego domy, a przy drugiej zabudowania, w których mieściły się m.in. warsztat masarski i tzw. lodownia pełniąca funkcję chłodni. Ciekawostką jest to, że zimą z zamarzniętej rzeki Soły trafiało do niej około 40 wozów załadowanych lodem.

Po zakończeniu wojny cały dorobek życia Antoniego Studenckiego został skonfiskowany i przeszedł na własność Skarbu Państwa. Zmarł 15 marca 1943 roku i został pochowany na cmentarzu przy ul. Andrzeja Ko-monieckiego. Był żonaty z Flo-rentyną z domu Czernin. Wspólnie doczekali się trzech córek i sześciu synów.

Działacz społeczny
Antoni Studencki, obok pracy zawodowej, prowadził wyjątkową aktywną działalność społeczną w Cechu Rzeźników i przez wiele lat zasiadał w jego władzach. Co ciekawe, przez kilka kadencji wybierano go na cechmistrza (funkcję tę pełnił w latach 1906-1913 oraz 1919-1929). Występował też z różnymi inicjatywami, które często sam finansował.

- Jedną z nich było odnowienie ołtarza cechowego w kościele farnym wykonanym przez artystę malarza Edwarda Janotę. Wydał na to niebagatelną kwotę w wysokości 100 koron. Prawdopodobnie miało to miejsce jeszcze przed 1914 rokiem - opowiada Zbigniew Studencki

W uznaniu wielkich zasług dla organizacji rzemieślniczej w maju 1931 roku otrzymał tytuł Członka Honorowego Cechu Rzeźników i Masarzy w Żywcu „za długoletnią, gorliwą i bezinteresowną pełną poświęcenia pracę”.

- Był to przypuszczalnie jedyny taki tytuł, jaki przyznano w całej historii cechu, gdyż brak jakichkolwiek informacji o innych tego rodzaju przypadkach. Nadanie tytułu Członka Honorowego miało miejsce bardzo rzadko, gdyż otrzymywały go tylko osoby szczególnie zasłużone, np. za sprawowanie przez wiele lat funkcji cechmistrza - zwraca uwagę Zbigniew Studencki.

Ponadto przez kilka lat (w 1919 roku i w okresie 1927-1929) był członkiem Rady Gminnej w Żywcu, w 1919 roku delegatem do Krajowego Związku Izb i Stowarzyszeń Rękodzielniczo-Przemysłowych w Krakowie. W tym samym roku został także członkiem Sądu Polubownego Kasy Chorych Uczniów przy stowarzyszeniach przemysłowych w Żywcu.

Pięć lat później, w 1924 roku, zasiadał w komitecie organizacyjnym protestu przeciw przyłączeniu pobliskich gmin, takich jak Zabłocie, Isep, Sporysz i Stary Żywiec do miasta.

- Komitet zwołał wiec do ratusza, w którym wzięło udział około 400 osób. Uczestnicy tego zgromadzenia przyjęli rezolucje, w której nie zgadzali się na zmianę granic miasta m. in. z powodu obawy miejscowych rzemieślników przed konkurencją ze strony ludności żydowskiej czy też koniecznością dzielenia się majątkiem miejskim (las, cegielnia, nieruchomości) z ubogimi gminami. Podjęta akcja przyniosła pożądany rezultat, gdyż dopiero w 1929 r. włączono Stary Żywiec, a pozostałe trzy gminy w 1950 r. - przypomina Zbigniew Studencki.

Wśród innych funkcji, jakie piastował Antoni Studencki, było także członkostwo w powstałej w 1925 roku Radzie Powiatowej Wychowania Fizycznego i Przysposobienia Wojskowego, która miała za zadanie przygotowanie młodzieży do pełnienia służby wojskowej.

* Artykuł powstał na podstawie tekstu Zbigniewa Studenckiego.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zywiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto