MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Sąd bombardowany pytaniami

(mal)
Dyrektor Bronisław Jafernik i jego obrońca, mecenas Stanisław Sikora.
Dyrektor Bronisław Jafernik i jego obrońca, mecenas Stanisław Sikora.
Spodziewany wyrok, zwłaszcza przez matki chłopców występujące w procesie dyrektora Zespołu Szkół w Sopotni Małej jako oskarżycielki posiłkowe, wczoraj nie zapadł.

Spodziewany wyrok, zwłaszcza przez matki chłopców występujące w procesie dyrektora Zespołu Szkół w Sopotni Małej jako oskarżycielki posiłkowe, wczoraj nie zapadł.
Obrońca Bronisława Jafernika wnioskował nawet, by proces z powodu długiej przerwy między posiedzeniami sądu rozpocząć od nowa. Sędzia Teresa Jędrzejas nie przychyliła się do tego wniosku.

Po naradzie z ławnikami postanowiła sprawę prowadzić nadal. Przypomnijmy, że proces wydłużył się m.in. przez chorobę oskarżonego. Wygląda na to, że nieprędko się skończy. Przed przerwą sędzia mówiła o tym, iż sąd jest bombardowany pytaniami, dlaczego proces trwa tak długo.

— To już cztery lata. Straciłyśmy zdrowie, nerwy — mówiły poza salą sądową. Sędzia zgodziła się z wnioskiem obrony, by przesłuchać lekarzy, którzy 4 września 2001 roku i nieco później badali Wojtka, którego dyrektor miał uderzyć w szkole w głowę, co skutkować miało wstrząsem mózgu i zaburzeniami słuchu. To jedna z podstaw zarzutów postawionych dyrektorowi przez prokuraturę.

Inny mówi o znęcaniu się nad uczniami, których dyrektor miał przymuszać do pracy, każąc m.in. opróżniać osadniki. Wczoraj przed sądem zeznawał biegły z zakresu medycyny sądowej z Katowic, który przygotowywał opinię w sprawie mechanizmu powstania i rodzaju obrażeń doznanych przez Wojtka D.

Stwierdził, iż Wojtek doznał urazu rano. Na kolejnej rozprawie świadkowie mają wyjaśnić m.in. rozbieżności, które pojawiły się w materiałach sądowych. Chłopak zeznając w trakcie dochodzenia mówił o powstaniu guza i spuchnięciu prawej strony głowy, tymczasem lekarze szpitala w dokumentach napisali uraz głowy jedynie po stronie lewej. Podczas kolejnej rozprawy chłopcy, jako że są już dorośli, mogą występować w charakterze oskarżycieli posiłkowych, a ich matki jako publiczność procesu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Katastrofa śmigłowca z prezydentem Iranu. Co dalej z tym krajem?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zywiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto