- To był dosyć długotrwały proces, bo dokumentacja wymagała m.in. opracowania szczegółowej historii śliwki na tym terenie i przeprowadzenia wywiadów etnograficznych - mówi Liliana Wójtowicz, prezes Stowarzyszenia Ziemi Lipowskiej oraz Spółdzielni Socjalnej Śliwkowa Lipowa, która kilka lat temu wpadła na pomysł stworzenia różnych inicjatyw wokół śliwki żniwki. - Śliwka jest bardzo nietypowa. Praktycznie w Polsce nie występuje już nigdzie indziej. Zachowała się tylko u nas - zwraca uwagę pani Liliana, która we wpisie na ministerialną listę widzi kolejną szansę na promocję. - Mamy nadzieję, że te śliwki, które od kilku lat sadzimy, zaczną owocować, a produkty z nich - powidła i kompot - zaczniemy sprzedawać i staną się naszą wizytówką - podkreśla.
A śliwka z Lipowej jest z każdym miesiącem coraz popularniejsza. Do pani Liliany dzwonią ludzie z całej Polski i proszą, by wysyłać do nich śliwki. Kierowane przez nią stowarzyszenie przygotowało propozycje, w ramach których przyjeżdżający do gminy goście mogą korzystać z różnorodnej oferty ze śliwką w tle. Są to np. warsztaty rękodzielnicze, kulinarne i zajęcia w terenie. W ramach stworzonej Spółdzielni Socjalnej Śliwkowa Lipowa, która mieści się w centrum miejscowości, można spróbować potraw ze śliwką, a także dowiedzieć się wszystkiego na temat inicjatywy. Można także kupić m.in. powidła, które właśnie zostały wpisane na ministerialną listę. To nie wszystko. Blisko rok temu w Lipowej powstała pierwsza w woj. śląskim wioska tematyczna. W kraju działa takich około 150.
Na stronie dziennikzachodni.pl można zobaczyć kolejny odcinek „Tu byłam”, w którym red. Katarzyna Kapusta odwiedziła Lipową, gdzie uczyła się gotować... pierogi ze śliwkami.
Śliwkowa Lipowa
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?