Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Spotkanie z Henryką Krzywonos w Żywcu... przed salą koncertową

Jakub Marcjasz
Niespodziewanie przebiegało piątkowe spotkanie z posłanką Platformy Obywatelskiej Henryką Krzywonos-Strycharską w Żywcu. Pierwotnie miało się odbyć ono w sali koncertowej Państwowej Szkoły Muzycznej w Żywcu. Problem, że drzwi do budynku w piątek były zamknięte. - To działanie polityczne - mówi posłanka Małgorzata Pępek, na zaproszenie której do miasta nad Sołą i Koszarawą przyjechała Krzywonos.

Spotkanie z działaczką opozycji w czasach PRL, a dziś posłanką związaną z Klubem Parlamentarnym Platformy Obywatelskiej zapowiadane w Żywcu było od kilkunastu dni. Na wszystkich materiałach promocyjnych, jako miejsce wskazywano salę koncertową Państwowej Szkoły Muzycznej w Żywcu.

- Kilka tygodni temu rozmawiałam o tym z panią dyrektor, która wyraziła na to zgodę i zapisała termin wydarzenia w kalendarzu. Po powrocie z urlopu napisałam pismo z prośbą o wystawienie faktury, a także potwierdzeniem, że wydarzenie się odbędzie. Do sekretariatu szkoły zostało one zaniesione przez pracownika biura poselskiego, ale został on wręcz wyrzucony z sekretariatu, a pismo nie zostało przyjęte. Próbowałam skontaktować się z panią dyrektor, ale nie odbierała ona mojego telefonu - mówi w rozmowie z DZ Małgorzata Pępek, która o sprawie miała dowiedzieć się w poniedziałek. O sytuacji wprost mówi, że to działanie polityczne.

A wszystko dlatego, że placówka - obok Państwowej Szkoły Muzycznej I stopnia mieści się tam także Samorządowa Szkoła Muzyczna II stopnia - jest jedną z jednostek organizacyjnych powiatu żywieckiego. Starostą jest związany z Prawem i Sprawiedliwością Andrzej Kalata.

- Zrobiłam ogłoszenia, pan starosta przeczytał, że spotkanie odbędzie w sali koncertowej i pewnie zakazał jego organizowania. A dziś wicestarosta powiedział mi, że sala jest malowana - mówiła w rozmowie z reporterem DZ.

Sprawę komentowała sama Henryka Krzywonos.

- Ta szkoła należy tylko do was, oni o tym zapomnieli. Ta szkoła powstała z waszych podatków, szczerze mówiąc, to nie mogli robić wam łaski - mówiła do zebranych osób.

Ci, z którymi rozmawialiśmy, nie kryli oburzenia.

- To jest podłe, aby w taki sposób potraktować dwie posłanki i nas wszystkich. Koleżanka by nie przyszła, ponieważ ma problem z kręgosłupem - mówi Barbara Kasprzyk. - Był moment, że myślałam, że zemdleję - dodawała Irena Buława. - To jest małość - oceniła Maria Mazur. - Możecie zamykać drzwi, ale ust nam nie zamknięcie - mówił natomiast jeden z mężczyzn.

O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy rzecznika Starostwa Powiatowego w Żywcu.

A jak Państwo skomentujecie tę sytuację?

od 7 lat
Wideo

echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zywiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto