Chociaż zgodnie z pierwotnym planem nowy Szpital Powiatowy w Żywcu miał dziś już przyjmować pacjentów, to jego budowa... cały czas się nie rozpoczęła! Tymczasem to jedna z najbardziej wyczekiwanych inwestycji na Żywiecczyźnie, bo obecna placówka działa w budynkach, które nie nadają się do remontu.
Starostwo, nie mając własnych pieniędzy, zdecydowało się wybudować obiekt na zasadzie partnerstwa publiczno-prywatnego. Chociaż warunki umowy pomiędzy starostwem a prywatną firmą, która za 184 mln zł wybuduje placówkę, zostały uzgodnione, to cały czas problemem był brak kredytu na inwestycję. Partner prywatny (jest nim kanadyjska firma InterHealth Canada) w końcu jednak dogadał się z konsorcjum banków.
- Dzisiaj są podpisywane umowy z bankami, które rozpoczynają już proces, gdzie partner jest obciążony karami jeżeli nie wywiąże się ze zobowiązań z umowy - powiedział podczas poniedziałkowej sesji Rady Powiatu Żywieckiego starosta, Andrzej Kalata. Chodzi o pięć umów. W tym m.in. umowę kredytową oraz umowę bezpośrednią pomiędzy bankami i powiatem. - Nie chcę robić z tego jakiejś fety, ale naprawdę rusza już proces budowy - mówił starosta żywiecki.
Budowa, według informacji uzyskanych przez starostę, miałaby ruszyć we wrześniu, bo "partner prywatny chce zrobić wszystko, by tak było".
W miejscu, gdzie ma powstać szpital już pewne prace się dzieją, ale na razie ich wykonawcą jest powiat.
- Mamy zapisane w umowie, że w momencie wejścia wykonawcy na budowę, musimy doprowadzić do działki wszystkie media i zrobić tak zwaną drogę techniczną. W najbliższych dniach to wszystko będzie. Jesteśmy przygotowani. Nic więcej nie możemy zrobić - mówił podczas sesji Andrzej Kalata.
Na sesji obecna była także posłanka PO Małgorzata Pępek, która również zabrała głos w sprawie szpitala.
Więcej przeczytasz w Tygodniku Żywieckim, piątkowym dodatku do Dziennika Zachodniego, który ukaże się 4 września.
Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?