Tomasz Adamek (35 lat) stanie naprzeciw Witalija Kliczki (40 lat) i spróbuje mu odebrać pas mistrza świata wagi ciężkiej federacji WBC.
Pięściarz do tego ważnego wydarzenia w swojej sportowej karierze przygotowuje się się w swoich rodzinnych Gilowicach. Wczoraj zjawił się natomiast w Żywcu, gdzie podpisywał umowę z producentem napojów energetycznych Las Vegas Power Energy Drink, które niebawem będzie reklamował.
Po zawarciu kontraktu, spotkał się również z dziennikarzami, którym zdradził kilka szczegółów dotyczących zbliżającej się walki. Mówił między innymi, że 10 września planuje wejść na ring pełen mocy i dopiero wtedy będzie adrenalina.
– Na razie czuję się spokojny, jestem z najbliższymi i to mi jest teraz potrzebne – mówił Adamek.
Pytany, czy czuje respekt przed przeciwnikiem podkreślił, że tak i to przed każdym.
– Gdy się nie czuje respektu, znaczy, że jest z tobą coś nie tak – podkreślał bokser.
Jeden z dziennikarzy porównał zbliżające się wydarzenie wręcz do walki Dawida z Goliatem, bo jak dodał, przeciwnik jest bardzo silny.
– Nie chodzi o to, by się bić jak na ulicy. W ringu wygrywa ten, kto jest mądrzejszy – podkreślał Adamek.
– Zrobię wszystko by wygrać – zapewniał.
Do Żywca na spotkanie z pięściarzem przyjechał nawet dziennikarz telewizyjny Tomasz Lis, który przeprowadził z nim ekskluzywny wywiad.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?