Trujący i gęsty smog najbardziej męczy mieszkańców Żywca i Wodzisławia Śląskiego!

Nastąpiło bowiem znaczne przekroczenia dopuszczalnych średnich stężeń pyłu zawieszonego w powietrzu. Chodzi o tak zwany pył PM10, który zawiera substancje toksyczne, m.in. metale ciężkie i dioksyny. Dlatego zagraża zdrowiu, a w niektórych przypadkach nawet życiu ludzi.

W takie dni nie powinno się zbyt długo przebywać na otwartym powietrzu, którym przy tak gęstych zanieczyszczeniach ciężko jest oddychać. Zdarza się, że zanieczyszczenia dostają się właśnie do górnych dróg oddechowych. Szczególnie powinny więc na siebie uważać osoby starsze, chore na astmę, alergicy oraz kobiety w ciąży.

Największe przekroczenie norm w województwie śląskim, bo aż o 434 procent odnotowano w Żywcu, w Wodzisławiu Śląskim przekroczyło 306 proc., w Bielsku-Białej było wyższe o 292 proc., w Gliwicach o 286 proc., w Zabrzu o 262 proc., w Rybniku o 240 proc., w Cieszynie o 214 proc., w Tychach o 178 proc., w Sosnowcu o 138 proc., w Dąbrowie Górniczej o 122 proc., w Złotym Potoku (gmina Janów) o 92 proc., w Katowicach o 194 proc., a Częstochowie tylko o 14 proc.

Poziom alarmowy dla tej substancji wynosi 200 mikrogram na metr sześcienny. Gdy następuje przekroczenie poziomu alarmowego, lokalne władze o zagrożeniu muszą już informować mieszkańców danego miasta.
– Ponadto w Żywcu o 2 proc. przekroczone zostało również stężenie dwutlenku siarki – informuje w specjalnym komunikacie dr Jerzy Kopyczok, zastępca Śląskiego Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska w Katowicach.

Największe stężenia pyłu PM10 odnotowane są właśnie w okresie zimowym, czyli w sezonie grzewczym, gdy bardzo dogrzewamy swoje mieszkania i domy. Ich przyczyn jest co najmniej kilka. Jedną z nich jest m.in. stosowanie mało ekologicznych pieców, w których dodatkowo często nieodpowiedzialne osoby palą śmieci, jakie bardzo zanieczyszczają atmosferę.

Oprócz tego smog powstaje też przez spaliny samochodowe, a częściowo także przez panujące niekorzystne warunki meteorologiczne, a konkretnie utrzymujące się przez kilka dni niskie temperatury.