MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Tysiąc złotych za sfałszowane zeznania i papiery

(mal)
Jakub J. na sali sądowej przyznał się do winy. MARIANNA LACH
Jakub J. na sali sądowej przyznał się do winy. MARIANNA LACH
Jakub J. szef firmy organizującej skoki na bungee, stanął wczoraj przed żywieckim sądem, w związku z wypadkiem do jakiego doszło w ubiegłym roku. Oskarżony o składanie fałszywych zeznań przed policją i potwierdzanie ...

Jakub J. szef firmy organizującej skoki na bungee, stanął wczoraj przed żywieckim sądem, w związku z wypadkiem do jakiego doszło w ubiegłym roku.

Oskarżony o składanie fałszywych zeznań przed policją i potwierdzanie ich sfałszowanymi dokumentami 25-latek przyznał się do winy. Nieprawdę zeznał do protokołu policji w czasie przesłuchania, związanego z tragicznym wypadkiem na bungee w lipcu ub. roku. Jakub J. szef firmy obsługującej skoki, wykonywane z dźwigu w Czernichowie, jest też świadkiem w rozprawie swojego pracownika, oskarżonego o nieumyślne spowodowanie wypadku.

Przypomnijmy, że 17 lipca skacząc na bungee z dźwigu Aleksandra Gawarecka wypięła się z uprzęży i wpadła do wody z ok. 20 metrów. Pracownik Jakuba J. miał nie zabezpieczyć karabinka mocującego taśmę uprzęży z liną, w wyniku czego podczas skoku taśma wypięła się. Dziewczyna przeżyła.

Jakub J. musi zapłacić 1000 zł grzywny. W czasie postępowania prowadzonego przez policję po wypadku Jakub J. zeznał na policji, że przeszedł szkolenie w zakresie organizowania skoków na bungee w Belgii, co poświadczył stosownym certyfikatem. Na tej podstawie miał szkolić swoich pracowników, wystawiał zaświadczenia o odbyciu przez nich stosownych kursów. Kilka dni potem DZ napisał, że papiery J. są naciągane jak guma a firma, która rzekomo wystawiła certyfikat, nie istnieje. Jakub J. podczas kolejnego przesłuchania na policji przyznał się do fałszerstwa.
Dodajmy, że Gawarecka za swój feralny skok zapłaciła 80 zł.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie miasteczka ruchu drogowego w Radomsku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zywiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto