Na zbiorniku było w tych dniach bardzo niebezpiecznie. Dlatego właścicielom łódek trudno było je ratować.
Pomimo, że wszystkie zacumowane były przy brzegach Jeziora Żywieckiego, stan wody na akwenie tak bardzo się podniósł, że fale szarpały łódkami i żaglówkami, więc nie było możliwości aby się do nich dostać oraz przetransportować je w inne miejsce.
Do tego z górskich rzek wpłynęło do zbiornika mnóstwo konarów, gałęzi i innych śmieci, które w tej chwili zalegają na brzegach.
Na razie nie wiadomo kto po raz kolejny zajmie się zanieczyszczonym jeziorem ?
9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?