Skocznia narciarska w Warszawie - brzmi abstrakcyjnie? Nie dla radnego z Białołęki, który taki pomysł zgłosił do budżetu obywatelskiego. Filip Pelc chce, aby w jego dzielnicy powstała skocznia narciarska z punktem K10, wyposażona w igielitę, dzięki której sportowcy będą mogli korzystać z obiektu zarówno w okresie letnim, jak i zimowym. Pelc podzielił się tym niecodziennym pomysłem w mediach społecznościowych kilka miesięcy temu i już wtedy zapowiadał, że zgłosi swoją koncepcję do budżetu obywatelskiego.
- Skoki narciarskie są naszym narodowym sportem. Zawody Pucharu Świata co tydzień śledzi kilka milionów Polaków. Możliwość uprawiania tego sportu mają jednak tylko mieszkańcy górskich miejscowości - żal się radny.
Zobaczcie też: Miejsca dla biegaczy, Warszawa. Te miejscówki trzeba znać!
Radny Pelc uważa, że miniskocznia o punkcie konstrukcyjnym K-15 umożliwi stawianie pierwszych kroków w tym sporcie nawet najmłodszym. Według jego pomysłu nad bezpieczeństwem skoczków czuwać będzie wykwalifikowany trener. Szacunkowy koszt realizacji projektu to 700 000 złotych. Głosowanie potrwa od 6 do 23 września.
POLECAMY TEŻ:
Ukraina rozpocznie oficjalne rozmowy o przystąpieniu do UE
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?