W sobotę (24.12) po wieczornej wieczerzy, wiele osób o północy wybierze się zapewne na pasterki. Wyjątkowa, bo góralska pasterka przygotowywana jest w kościele w Żabnicy. Organizatorzy przekonują, że warto w niej uczestniczyć.
Nie da się grać na zewnątrz, bo instrumenty na mrozie błyskawicznie się rozstrajają. Więc organizatorzy myśleli telebimie, ale ciężko ustawić kamerę, bo odległość od balasek do ołtarza jest niewielka. Blisko 50 górali zagra tym razem podczas pasterki w Żabnicy. Staną pod głównym ołtarzem, zdobiąc kaplicę i pasterską mszę, która tym razem rozpocznie sygnał trombity.
To już szósta góralska pasterka w Żabnicy, która co roku skupia tłumy wiernych z całego regionu. W zeszłym roku niektórzy uczestnicy nabożeństwa dotarli do Żabnicy m.in. spod Krakowa czy Częstochowy. Bo to wyjątkowa msza u górali. Wiedzą o tym mieszkańcy Żabnicy, którzy prawie w komplecie zjawiają się w kościele pw. Matki Bożej Częstochowskiej, aby cieszyć się z narodzenia Chrystusa. Przybywają też mieszkańcy całego powiatu i odleglejszych stron południa Polski. Bo zawsze jest wyjątkowo. I co roku tłumnie.
- Jesteśmy już po pierwszych próbach. Będą smyki, altówki, kontrabasy, akordeony, kilka heligonek. Wytrawni muzycy, kapela, trochę uczniów. Skład naszej góralskiej pasterkowej orkiestry znów jest większy, dlatego zastanawialiśmy się nad przeniesieniem mszy na zewnątrz kościoła - mówi Marcin Biegun, który wspólnie z Tomkiem "Buli" Iwanowem i kapelą z Żabnicy przygotowują oprawę pasterskiej mszy.
Okazuje się jednak, że jest to raczej niewykonalne, bo instrumenty smyczkowe rozstroją się od niskiej temperatury.
- Myśleliśmy nad nagrzewnicami, ale robią za dużo hałasu - podkreśla Biegun.
Regionalni muzycy planują skorzystać ze stałego repertuaru. Oprócz tego chcą też zagrać kilka nowych kolęd, wygrzebanych w starych kantyczkach (tak niektórzy górale na Żywiecczyźnie nazywają śpiewniki religijne). Pasterską mszę w Żabnicy, w małym zabytkowym drewnianym kościele, co roku koncelebruje kilku księży. W ubiegłym roku było ich aż sześciu.
Proboszcz parafii, ks. Jacek Jaskiernia przywdziewa z tej okazji świąteczny ornat, zdobiony na styl górali żywieckich.
Wykonała go Jadwiga Jurasz, szefowa zespołu i stowarzyszenia społeczno-kulturalnego "Grojcowianie" z Wieprza, a także góralskiego domu mody, czyli agencji artystycznej "Jadwiga", która wykonuje stroje góralskie oraz różne ubiory inspirowane góralskim folklorem.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
