Przypomnijmy, że do wypadku na torze kartingowym w Zwardoniu doszło 12 listopada ub. roku. Około godz. 14.50 podczas jazdy gokartem tylna oś napędu wciągnęła szalik 21-letniej mieszkance Wodzisławia Śląskiego. Szalik zacisnął jej się wokół szyi.
- Poszkodowana straciła przytomność - informowała wówczas asp. sztab. Mirosława Piątek, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Żywcu.
Na miejsce zostało wezwane pogotowie ratunkowe, przyjechali policjanci, zostali także zadysponowani strażacy z jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej w Zwardoniu.
- Poszkodowana w ciężkim stanie została przetransportowana przez śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do szpitala w Sosnowcu - dodała asp. sztab. Mirosława Piątek.
Mieszkanka Wodzisławia przez kilka dni walczyła o życie w sosnowieckim szpitalu.
Postępowanie w sprawie wypadku wszczęła żywiecka Prokuratura Rejonowa. Jak poinformowała Agnieszka Michulec, prokurator rejonowy w Żywcu, na razie nikomu nie zostały przedstawione zarzuty.
- Czekamy jeszcze na jedną opinię biegłego. Obiecano nam, że do końca lutego będzie sporządzona. Trzy takie zasadnicze opinie, o których wydanie wnioskowaliśmy, będą stanowiły podstawę do podejmowania wiążącej decyzji w sprawie stawiania ewentualnych zarzutów - stwierdziła prokurator rejonowa w Żywcu.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Magazyn reporterów Dziennika Zachodniego TYDZIEŃ
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?