Andrzej Gantner, dyrektor generalny Polskiej Federacji Producentów Żywności (PFPŻ), przewiduje, że ceny jedzenia poszybują w górę o 5-6 procent. Dlaczego, skoro VAT na koszyk tzw. produktów podstawowych (np. makarony, kasze, chleb, mięso, nabiał), które stanowią największą część naszych zakupów - obniży się z 7 na 5 procent?
Powodem jest m.in. wzrost podatku na paliwo i energię, co podroży produkcję i transport.
Na wszystkie inne produkty żywnościowe VAT wzrośnie z 22 na 23 procent. Nie uchronimy się przed podwyżką cen pieczywa.
- W wakacje za kilogram mąki płaciliśmy od 80 do 90 gr, teraz 1,20-1,30 gr. Pieczywo pójdzie w górę o około 10, a nawet 15 procent - mówi piekarz Grzegorz Szubert. Różnica jest więc znaczna.
Wzrosną ceny warzyw i owoców. Przede wszystkim jabłek, bo wiele upraw zniszczyła powódź. W ślad za drożejącymi owocami, w górę pójdzie cena przetworów, mrożonek i soków. Czy także podrożeje mięso?
- Trudno odnieść się do cen mięsa, one zawsze wahają się w ciągu roku - uważa dyrektor Gantner.
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?