Do żywieckiego Sądu Rejonowego trafił już akt oskarżenia w sprawie nieprawidłowości, związanych z rekultywacją terenu nieczynnego kamieniołomu w Glince w gminie Ujsoły.
Przesłuchanych przez sąd ma zostać 13 świadków oraz jeden biegły. Nie zapowiada się, aby w tej sprawie można było doczekać się szybkiego rozstrzygnięcia. W uzasadnieniu aktu oskarżenia czytamy, że na terenie kamieniołomu pod pozorem prac rekultywacyjnych prowadzona była „bezprawna i niezgodna ze sztuka górniczą eksploatacja kamienia”, a prace zmierzające do zabezpieczenia wyrobiska w ogóle nie były realizowane.
„Wskazuje to, iż podejrzani dopuścili się zarzucanych im przestępstw. Wyeksploatowany materiał był przemieszczany poza teren wyrobiska prowadzonej eksploatacji dla osiągnięcia zysku” — stwierdza prokurator Agnieszka Stasica-Rodak.
Oskarżeni
Wśród postawionych w stan oskarżenia osób są wójt Ujsół Tadeusz Piętka, były wicestarosta Stanisław L., przedsiębiorcy Jan T. i Wiesław B. oraz były wójt Ujsół Franciszek K. Obecny wójt gminy oskarżony jest o przekroczenie swoich uprawnień w okresie od 1 września 2000 r. do 5 maja 2003 r.. Według prokuratury zawarł z właścicielem firmy W. trzy umowy, wydzierżawiając ten teren do 30 lutego 2001 r., a nieco później zawarł z Wiesławem B., właścicielem firmy B., umowę dzierżawy wyrobiska.
Ponadto w lipcu 2001 r. zawarł z Wiesławem B. kolejną umowę dzierżawy kamieniołomu zmienianą kolejnymi aneksami, w której zezwolił na prowadzenie eksploatacji kopaliny ze złoża, co wymagało uzyskania koncesji.
W wyniku tej umowy wydobyto nie mniej, niż ok. 14 tys. metrów sześc. piaskowca magurskiego. Pozyskany materiał według wyliczeń biegłego wart był ponad 1 mln zł, czego dokonano na szkodę Skarbu Państwa. Wójt miał też ograniczyć wpływy z tytułu opłat eksploatacyjnych na szkodę Gminy Ujsoły oraz Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska.
Janowi T. prokuratura przedstawiła zarzut działania bez koncesji na wydobycie, wymaganej przepisami o prawie geologicznym i górniczym. Prace prowadził w oparciu o umowę dzierżawy kamieniołomu i w ten sposób miał nielegalnie wydobyć ok. 15 tys. metrów sześc. piaskowca magurskiego. Podobny zarzut przedstawiono przedsiębiorcy Wiesławowi B.
Stanisław L., były wicestarosta, w maju 2002 r. wydał decyzję będącą pozwoleniem na prowadzenie rekultywacji terenu kamieniołomu, zgodnie z opracowaną uproszczoną dokumentacją, która zakładała prowadzenie wydobycia piaskowca z nieczynnego wyrobiska. Według prokuratury przekroczył swoje uprawnienia, a tym samym działał na szkodę interesu publicznego.
Były wójt Ujsoł Franciszek K. ma przed sądem odpowiadać również za przekroczenie uprawnień. Jak wykazała prokuratura, zawarł on w sierpniu 1997 r. z Janem T. umowę dzierżawy terenu kamieniołomu, w której zezwolił na prowadzenie eksploatacji kopaliny, co wymagało uzyskania koncesji. Wydobyto na tej podstawie piaskowiec wart co najmniej 932 tys. zł na szkodę Skarbu Państwa. Wójt miał też ograniczyć wpływy z tytułu opłat eksploatacyjnych do kasy gminnej i Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska.
W odpowiedzi na zarzuty
Kilka dokumentów i opinii złożył w trakcie postępowania do prokuratury wójt Tadeusz Piętka. Jak nam powiedział, czuje, że cała sprawa jest wynikiem działania jednego z radnych gminy, który w poprzednich wyborach przegrał z nim w walce o fotel wójta.
— Za mojej kadencji gmina wydzierżawiała teren kamieniołomu firmie B., aby ta dokonała rekultywacji. Urząd Górniczy w Tychach zapytany w piśmie przez gminę, kto ma wydać decyzję rekultywacyjną, wskazał na starostę. Starosta wydał więc decyzję, a gmina zobowiązała firmę B. do jej wykonania, w zamian za pobrany kamień. Wartość robót rekultywacyjnych wykonanych przez firmę na rzecz gminy wyniosła 709 tys. zł. Gmina za te prace nie zapłaciła ani złotówki, a dzierżawca wpłacił do tego do kasy gminy ponad 180 tysięcy złotych — tłumaczy wójt Piętka, który nie zgadza się ze sformułowaniami w akcie oskarżenia.
W sprawie poprosił też o opinię m.in. profesora Aleksandra Lipińskiego z Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Śląskiego. Profesor stwierdził m.in., że skoro zakład górniczy Glinka został zlikwidowany w 1997 r., kamieniołom utracił charakter wyrobiska i nie może znajdować zastosowania prawo geologiczne i górnicze.
Termin pierwszej rozprawy wyznaczono na połowę października.
Seria pożarów Premier reaguje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?