- Sekcja zwłok wykazała, że przyczyną zgonu Józefa B. były rany postrzałowe, połączone z uszkodzeniem narządów wewnętrznych i masywnym krwotokiem - powiedziała wczoraj Małgorzata Borkowska, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Bielsku-Białej.
Okazało się, że desperat był pijany. W jego krwi wykryto 1,7 promila alkoholu. Jeżeli chodzi o ewentualne środki odurzające lub leki, to ich obecność będzie można wykryć za pomocą badań toksykologicznych, jakie też zostały wykonane. Wyniki powinny być znane do dwóch tygodni.
Śledczy wciąż badają okoliczności, jak doszło do zranienia przez desperata jednego z turystów, kwestię nielegalnego posiadania przez niego broni, a także okoliczności użycia broni przez policjantów.
- Czekamy na wyniki badań balistycznych, czyli broni oraz daktyloskopijnych, a więc śladów linii papilarnych na tej broni - tłumaczy prokurator Borkowska.
Wyniki zostaną przedstawione dopiero za około miesiąc.
Przypomnijmy, że 10 października około godz. 14 został postrzelony przez 69-latka turysta z Żywca, idący górskim szlakiem. Policjanci szybko wpadli na trop strzelca. Mężczyzna zabarykadował się w domku letniskowym. Na miejsce został więc wezwany oddział antyterrorystów. Mężczyzna otworzył do nich ogień. Policjanci też oddali strzały, desperat został ranny. Godzinna reanimacja zakończyła się niepowodzeniem.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?