Znów płoną trawy. Mimo apeli policji i strażaków

Dyżurny komisariatu policji w Węgierskiej Górce otrzymał zgłoszenie, że w Bystrej palą się nieużytki. Na miejsce natychmiast pojechali policjanci. W ich rejonie zauważyli mężczyznę, który wypalał trawę - poinformowała wczoraj Mirosława Piątek, rzecznik prasowy żywieckiej policji.

Policjanci wylegitymowaniu delikwenta. Okazało się, że jest to 72-letni mieszkaniec powiatu żywieckiego. Mężczyzna za swój proceder został ukarany mandatem.

Niestety, wypalanie traw to coroczny problem występujący nie tylko w powiecie żywiec-kim. Strażacy określają tego typy praktyki jako wiosenne zagrożenie pożarowe. Jednak dla natury to katastrofa ekologicz-na. Żywieccy policjanci przypominają więc, że proceder wypalania traw jest zabroniony i niebezpieczny.

- W tym roku służby dyżurne straży pożarnej, ale też policji odebrały już pierwsze telefony informujące o pożarach traw i nieużytków. Efektem wypalania traw i resztek na polach są często niekontrolowane pożary, skutkujące nierzadko dużymi stratami materialnymi, a nawet ofiarami śmiertelnymi - podkreśliła Mirosława Piątek. Przypomniała, że zgodnie z przepisami - Ustawą o ochronie przyrody i Kodeksem Wykroczeń - za wypalanie traw grozi kara aresztu albo grzywna nawet do 5 tys. zł. Natomiast w przypadku, gdy ogień niebezpiecznie się rozprzestrzeni i zagrozi zdrowiu lub życiu ludzi czy też budynkom, wówczas można trafić do więzienia nawet na 10 lat.

Dlaczego nie powinniśmy wypalać traw? Powodów jest kilka. Po pierwsze każdy pożar, a co za tym idzie każda interwencja strażaków sporo kosztuje. Koszty to nie tylko wylana woda, spalone paliwo, zużyty sprzęt, ale i zmęczenie strażaków. Po drugie - pochodzący z wypalania dym jest bardzo niebezpieczny nie tylko z powodu zatruwania atmosfery, ale nierzadko utrudnia również poruszanie się po drogach kierowcom, w efekcie czego dochodzi do kolizji i wypadków. I trzeci powód, dla którego nie powinniśmy wypalać traw, być może najważniejszy, bezmyślnie uśmiercane są rośliny, zwierzęta i owady.