Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Żołnierze pomogą w usuwaniu szkód po wielkiej wodzie na Żywiecczyźnie

Łukasz Gardas
Przez zatkany przepust pod tzw. Banią w Rajczy we wtorek przez kilka godzin nieprzejezdna była droga Łącząca Rajczę i Ujsoły z Milówką oraz Żywcem. Woda zalewała wtedy całą jezdnię. Teraz odcinkiem tym można już jeździć, ale czynny jest tylko jedne pas. Ruch odbywa się wahadłowo.
Przez zatkany przepust pod tzw. Banią w Rajczy we wtorek przez kilka godzin nieprzejezdna była droga Łącząca Rajczę i Ujsoły z Milówką oraz Żywcem. Woda zalewała wtedy całą jezdnię. Teraz odcinkiem tym można już jeździć, ale czynny jest tylko jedne pas. Ruch odbywa się wahadłowo. fot. Łukasz Gardas
Po intensywnych opadach deszczu, jakie przeszły nad Podbeskidziem na początku tego tygodnia, stabilizuje się stopniowo sytuacja powodziowa na Żywiecczyźnie.

W czwartek do Rajczy, gdzie we wtorek zerwany został most prowadzący do przysiółka Nickulina przyjechali wojskowi z jednostki pod Poznaniem, którzy zaoferowali swoją pomoc przy ewentualnej odbudowie przepraw zniszczonych przez wielką wodę. Odciętych było od świata około 50 domów. Teraz mogą już przechodzić na piechotą, bo strażacy wykonali zastępczą kładkę drewnianą. Do przysiółka wciąż nie można jednak dojechać samochodem.

– Potrzebujemy wojska do konkretnej roboty. Dlatego najpierw zrobiliśmy rozeznanie w terenie, po którym dopiero uzgodnimy gdzie można skierować te siły – podkreśla Adam Iwanek, wójt gminy Rajcza.

– Niestety są trudności z prywatnymi właścicielami gruntów. Nie wszyscy chcą się bowiem zgodzić, aby zająć kawałek ich gruntu podczas budowy mostu objazdowego – przekonuje wójt Iwanek.

Trudna sytuacja dalej występuje kilkanaście kilometrów dalej, czyli w Złatnej, gdzie wciąż nie można dotrzeć do około 100 domów, bo zerwany został most na potoku Bystra. Woda zabrała też przeprawę prowadzącą do ok. 20 domów przy ulicy Letniskowej.

– Niestety nam wojsko nie jest w stanie pomóc, ponieważ nie ma miejsca na wybudowanie mostu tymczasowego – twierdzi Tadeusz Piętka, wójt Ujsół.

Dodaje, że wystąpił już do wojewody odraz MSWiA o środki na pokrycie bardzo kosztownej akcji powodziowej, a wkrótce napisze też wniosek o pieniądze na usuwanie szkód, bo gminy na to nie stać.

– Jeszcze przed zimą zniszczony most musi zostać odbudowany. Dlatego liczymy na szybkie otrzymanie od państwa pomocy finansowej na ten cel – podsumowuje wójt Piętka.

Warto zaznaczyć, że strażacy we wtorek i środę na terenie całego powiatu żywieckiego interweniowali blisko 200 razy.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zywiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto