Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zygmunt Jaworski - grafik z „Solali” [GALERIA PRAC]

Jakub Marcjasz
zb. W. Jaworski/Muzeum Miejskie w Żywcu
Zapewne wiele osób w Żywcu kojarzy dawne opakowania z bibuły kolorowej, kalki maszynowej i ołówkowej, etykiety spożywcze, czy rysunki z papierowych serwetek „Solali”. Ich twórcą jest Zygmunt Jaworski, grafik Żywieckiej Fabryki „Solali”.

- W mieście każdy znał autora tych projektów, ale nie wszyscy jednak wiedzieli, że skromny kierownik pracowni graficznej był profesjonalnym artystą - mówi Dorota Firlej, kustosz z Muzeum Miejskiego w Żywcu.

Zygmunt Jaworski urodził się w 1916 roku w Krakowie. Kiedy miał trzy lata jego rodzice podjęli decyzję o przeprowadzce do Poznania. To tam ukończył Państwową Szkołę Sztuk Zdobniczych i Przemysłu Artystycznego. W programie uczelni można było przeczytać: „Młodzież trzeba kształcić praktycznie, przysposabiać do takiej pracy, która znajdzie zapotrzebowanie w przemyśle, gdzie pracować będą w charakterze kierowników, projektantów, rysowników, bądź też artystów-rzemieślników, przydatnych do pracy w wielkich zakładach lub zdolnych do zakładania własnych warsztatów”. - Program ten jest niejako zapowiedzią zawodowo-artystycznej ścieżki, którą obrał po zakończeniu II wojny światowej Zygmunt Jaworski - zwraca uwagę Dorota Firlej.

Do Żywca przyjechał w latach 40-tych i mieszkał tutaj aż do śmierci. Tutaj ożenił się z Ireną Ciapułówną, z którą miał czworo dzieci: Bogusława (zm. 1943), Witolda-Wita (ur. 1944), Krystynę (1948-1951) oraz Leonarda (ur. 1952). Po śmierci żony Ireny ożenił się powtórnie z Janiną Haczek.

- Po zakończeniu wojny rozpoczął pracę w Żywieckiej Fabryce „Solali”, z którą związany był aż do 1981 roku. Od początku pełnił funkcję kierownika pracowni graficznej - mówi Dorota Firlej.

Kustosz żywieckiego muzeum opowiada, że projekty Zygmunta Jaworskiego były bardzo różnorodne. To on jest autorem najbardziej popularnego logo firmy, które używane jest do dziś. Do znanych prac jego autorstwa należą także okładki, a właściwie teczki papierowe, w których znajdowały się kalki maszynowe i ołówkowe (zarówno papierowe teczki, jak i arkusze czarnych kalek produkowane były w „Solali”), etykiety artykułów spożywczych (w tym projekt „Herbaty chińskiej” dla zakładów w Poznaniu), a zwłaszcza cukierniczych (m.in. „krówka popularna” , „pałeczka śmietankowa nadziewana”, „kremówka mleczna”, czy „kogucik”), projekty opakowań bibuły kolorowej, marszczonej (w tym dla centrali handlu zagranicznego „Paged” w Warszawie). Także serwetki - najbardziej rozpoznawalny produkt „Solali” - i ich wzory z lat 1945-1981 są autorstwa Jaworskiego. - Oryginalne projekty mają interesującą formę. Wykonane za pomocą ołówka i farby plakatowej obite są pieczątką autora - Zygmunt Jaworski artysta grafik. Każdy (w skali 1:1) naklejony został na ciemną tekturę, na której znajduje się urzędowa adnotacja z notą akceptacji, datą, podpisem dyrektora i pieczęcią firmy zamawiającej projekt - opowiada Dorota Firlej.

Wiele z prac Jaworskiego powstawało nie tylko w związku z pracą w fabryce.

I tak, z okazji obchodów 1 Maja artysta zaprojektował „rzeźbę” z produktów „Solali”, takich jak bibułki papierosowej, rolek papieru toaletowego, rulonów zadrukowanego papieru, kolorowej bibuły i tacek. - Wóz reklamowy ciągnięty był przez konie i wraz z pochodem przejeżdżał z fabryki na rynek, gdzie po zakończonych uroczystościach tłum, z wielkim entuzjazmem, rozebrał go do samego szkieletu. Cenną zdobyczą, jak wspominają seniorzy, była higiena, czyli papier toaletowy - opowiada Dorota Firlej. Sam Zygmunt Jaworski wspominał te uroczystości z poczuciem humoru i łezką w oku. - Wyprzedziły one w Polsce sztukę instalacji, jak i postmodernistycznych dekonstrukcji - mówi Dorota Firlej.

Jaworski ma na swoim koncie więcej aktywności. Został głównym plaskiem obchodów 700-lecia miasta Żywca w 1968 roku. Projektował znaki firmowe najważniejszych urzędów, placówek sportowych i kulturalnych (m.in. herb Żywca, logo muzeum, ZKS „Czarni” Żywiec, DKF „Ekran”, logo Zjednoczenia Przemysłu Celulozowego w Łodzi). Należał także do Grupy Plastycznej „Żywiec”, która powstała przy Towarzystwie Miłośników Ziemi Żywieckiej w 1967 roku. Na swoim koncie ma także projekt pomnika kapitana Zbigniewa Plewy w Rycerce Górnej (1967 rok) oraz liczne tablice memorialne (m.in. tablica z 1963 roku pamięci ofiar robotniczego protestu w 1932 roku na ul. Komorowskich w Żywcu). I to tylko niewielka cześć jego projektów. Tworzył akwarele, pastele, często rysowała okolice Żywca. Na emeryturze często fotografował. Dorota Firlej przypomina motto Zygmunta Jaworskiego: „Sztuka nie jest tylko upiększaniem życia, ale i samym życiem”.

Zmarł w Żywcu w wieku 86 lat i został pochowany w grobie rodzinnym na cmentarzu Przemienienia Pańskiego.

***
Nauczycielami i inspira-torami Zygmunta Jaworskiego byli m.in. Jan Jerzy Wroniecki (znany artysta grafik, związany z poznań-skim „Buntem” i czaso-pismem „Zdrój”), Karol Franciszek Mondral (1880-1957), Karol Zyndram Maszkowski (1868-1938). Miał okazję poznać także wielkiego mistrza Leona Wyczółkowskiego (1852-1936). Od czasów studiów chętnie wykonywał graficzne obrazy drzew, które były inspirowane twórczością tego ostatniego.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zywiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto