Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Żywiec: Groźny wybuch na osiedlu 700-lecia

ŁUG
Pokój dzienny został polany bęzyną i podpalony.
Pokój dzienny został polany bęzyną i podpalony. Mieszkaniec
W jednym z bloków na osiedlu 700-lecia w Żywcu w poniedziałek wieczorem doszło do groźnego wybuchu oraz pożaru - poinformowała we wtorek żywiecka Państwowa Straż Pożarna.

Przed godziną 21.00 strażacy otrzymali zgłoszenie o pożarze mieszkania na drugim piętrze jednego z bloków na osiedlu 700-lecia. Na szczęście nikt z ludzi nie ucierpiał w wyniku tego zdarzenia, ponieważ mieszkanie było puste.

Gdy strażacy przyjechali na miejsce, od razu ostro zabrali się do pracy. Nie tylko walczyli z ogniem, ale też pozostałe zastępy zajęli się oddymianiem oraz przewietrzeniem klatki schodowej. Kilku z nich musiało również sprawdzić pozostałe 14 mieszkań w tej klatce, bo trzeba było ewakuować wszystkie osoby, które się w nich znajdują.

Warto dodać, że już wcześniej sąsiadom, a także innym służbom przybyłym na miejsce udało się wyprowadzić z bloku około 50 ludzi.
- Po ugaszeniu pożaru stwierdzono, że w salonie, czy też pokoju tego mieszkania doszło do wybuchu - informuje Marek Tetłak, rzecznik żywieckiej PSP.

Dodaje, że o przyczynach niewiele na razie wiadomo, gdyż dochodzenie w tej sprawie prowadzi policja.

Funkcjonariusze wciąż próbują ustalić jak doszło do tego wybuchu, czyli kto i w jaki sposób do niego doprowadził.
- Nadal toczy się postępowanie w tej sprawie. Został powołany biegły z zakresu pożarnictwa, który ma za zadanie wyjaśnić przyczyny i okoliczności tego zdarzenia - tłumaczy Paweł Roczyna, rzecznik żywieckiej policji.

Dodaje, że ze wstępnych ustaleń wynika, że mogło w tym przypadku dojść do kompensacji mieszanki gazów spalinowych i z powodu dużego stężenia tych gazów oraz wzrostu ciśnienia, jak też na wskutek pojawienia się ognia, doszło do wybuchu.
- To są jednak tylko przypuszczenia. Biegły musi to dokładnie zbadać - dodaje Roczyna, który jednocześnie zaznacza też, że ważne będzie również ustalenie, skąd w mieszkaniu, w którym nikogo nie było, nagle pojawił się ogień, doprowadzając do wybuchu.

Wiadomo na pewno, że spaleniu uległo wnętrze mieszkania wraz z jego wyposażeniem, jak też około 40 metrów kwadratowych elewacji bloku. Ponadto naruszona została także ściana zewnętrzna wraz z drzwiami balkonowymi oraz oknem salonu, jak również okna w mieszkaniu.
- Już po raz kolejny doszło do sytuacji, że nieprawidłowo zaparkowane na osiedlu samochody utrudniły dojazd samochodów pożarniczych i specjalnych do miejsca zdarzenia - zaznacza Tetłak.

W działaniach uczestniczyło 7 zastępów z Jednostki Ratowniczo-Gasniczej z PSP W Żywcu, OSP Gilowice, OSP Żywiec-Sporysz, jak też policja i pogotowie ratunkowe.

Na miejsce zdarzenia zjawili się również wiceburmistrz Żywca, Małgorzata Bieszczad, prezes spółdzielni mieszkaniowej Gronie, Krzysztof Hernas razem z pracownikami oraz dyrektor Wydziału Zarządzania Kryzysowego, Mirosław Wilga.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zywiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto