Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Żywiec: Wojna o wodę i brzegi: Kto ma czyścić Jezioro Żywieckie? Z roku na rok więcej w nim śmieci

ŁUG
Nad Jeziorem Żywieckim kończy się właśnie sezon wypoczynkowy. Właściciele bazy noclegowej, gastronomicznej i wypożyczalni żaglówek, rowerków oraz innego sprzętu pływającego narzekają, że z roku na rok ubywa im klientów. Jak twierdzą, wszystko przez to, że akwen jest coraz bardziej zanieczyszczony.

Brzegi toną w śmieciach, a woda też nie jest przezroczysta. O oczyszczenie zbiornika w Krajowym Zarządzie Gospodarki Wodnej, które jest właścicielem zbiornika, od kilku miesięcy zabiega Marian Kastelik, szef żywieckiego Stowarzyszenia Media i Administracja dla Podbeskidzia oraz radny miejski. - Otrzymałem odpowiedź z centrali RZGW w Warszawie, że w przyszłym roku nie przeznaczą na ten cel ani złotówki - twierdzi Kastelik.

Paweł Nabielec z żywieckiego inspektoratu oddziału RZGW w Krakowie podkreśla, że oczyszczanie zbiornika należy do kogo innego.

- To zadanie gminy - przekonuje Nabielec, który wskazuje, że powinny się tym zająć głównie samorządy Łodygowic, Czernichowa i miasto Żywiec. Dodaje, że to także sprawa pozostałych 13 gmin Żywiecczyzny, w których mieszkańcy wyrzucają śmieci do dwóch tysięcy km rzek oraz potoków spływających do jeziora.

Tłumaczy, że uprzątnięcie z różnych śmieci wałów rozciągających się na długości około 30 km kosztowałoby przeszło pół miliona złotych, a nie ma na to pieniędzy.
- Na taki cel dostajemy częściowo środki, ale tylko w przypadku powodzi - tłumaczy Nabielec.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zywiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto