Żywiecczyzna: Oszuści w sieci oraz w realu

Jak wynika z obszernych materiałów sprawy, mężczyzna działał od około trzech lat na terenie Żywiecczyzny, a także ościennych powiatów. Jego sposób działania polegał na tym, że wyszukiwał osoby, tzw. „słupy”, które za drobne kwoty udostępniały mu swoje dane i brały na siebie kredyty w różnych bankach.
- Oszust za każdym razem deklarował, że będzie spłacał zadłużenie, czego oczywiście nie robił - podkreśla asp. Mirosława Gruszka, rzeczniczka żywieckiej policji.

Zatrzymany zaraz po nocy spędzonej w policyjnym areszcie usłyszał zarzuty oszustwa, za co grozi mu kara nawet do 8 lat więzienia. Na wniosek żywieckich śledczych, prokurator objął również 46-latka policyjnym dozorem. - Sprawa jest rozwojowa, śledczy ustalają kolejnych świadków oraz osoby mające związek z procederem. Oszust z pewnością usłyszy kolejne zarzuty - zaznacza asp. Gruszka.

Stróże prawa z całej Żywiecczyzny po raz kolejny ostrzegają także przed oszustwami w internecie. Ostatnio na policję zgłosili się dwaj kolejni mieszkańcy Żywca, którzy za pośrednictwem portali internetowych kupili określone towary i pomimo wpłacenia podanej kwoty, przesyłek nie otrzymali, bo podobnie jak wiele innych ofiar takich oszustw, też trafili na nieuczciwe osoby.

Pierwszy z pokrzywdzonych zakupił na aukcji internetowej telefon komórkowy, za który zapłacił wylicytowaną kwotę ponad 900 zł. Pomimo uregulowania należności, przesyłki nie otrzymał.

W podobnej sytuacji znalazł się 35-letni mieszkaniec Żywca, który zakupił na aukcji internetowej sprzęt rehabilitacyjny i po wpłaceniu prawie 400zł, towaru zakupionego w sieci niestety nie otrzymał.