Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Żywiecki PKS znów dziś nie jeździ. Pracownicy pojechali na kolejną pikietę do MPK Łódź!

ŁUG
Dziś (w czwartek, 30.08) z żywieckiego dworca PKS nie wyjedzie ani jeden autobus PKS. Wszystko przez to, że prawie wszyscy pracownicy wyjechali na pikietę do Łodzi. Walczą o udziały spółki, które chcą odkupić od łódzkiego MPK, które jest większościowym udziałowcem ich przedsiębiorstwa.
Dziś (w czwartek, 30.08) z żywieckiego dworca PKS nie wyjedzie ani jeden autobus PKS. Wszystko przez to, że prawie wszyscy pracownicy wyjechali na pikietę do Łodzi. Walczą o udziały spółki, które chcą odkupić od łódzkiego MPK, które jest większościowym udziałowcem ich przedsiębiorstwa. Łukasz Gardas
Grupa górali z Żywiecczyzny oskarża łódzkie MPK, że doprowadziło do ruiny PKS w Żywcu - piszą Marcin Bereszczyński i Łukasz Gardas

Niektórzy górale z Żywiecczyzny znienawidzili Łódź za sprawą łódzkiego MPK, które ich zdaniem doprowadziło do ruiny PKS w Żywcu. W 2010 roku MPK wykupiło 93 proc. udziałów w PKS Żywiec. Przez 2 lata liczba pracowników żywieckiego przewoźnika zmalała z 500 do 100 osób. MPK miało dofinansować PKS, ale tylko sprzedało atrakcyjne tereny należące do żywieckiej firmy.

Obecnie kierowcy PKS dostają pensje z opóźnieniem. To niewielkie kwoty rzędu 1,2 tys. zł. Radykalnie zmniejszyła się też liczba kursów autobusów. Dlatego do niektórych miejscowości nie sposób dojechać. Cieszą się tylko prywatni przewoźnicy - właściciele busów, którzy próbują przejąć kursy zlikwidowane przez PKS w Żywcu.
– Łódź nas oszukała – mówi kierowca autobusu kursującego do Korbielowa.

– Mieliśmy mieć lepiej, a nasz PKS chyli się ku upadkowi. Chcemy utworzyć spółkę pracowniczą i przejąć udziały od MPK, ale Łódź nam to utrudnia – dodaje kierowca.

Przypomnijmy, że kierowcy PKS z Żywca już dwukrotnie pikietowali przed siedzibą MPK. Dopiero za drugim razem usłyszeli deklarację, że MPK sprzeda im udziały w PKS Żywiec.

Wrócili zadowoleni. Mieli przyjechać do Łodzi 13 sierpnia, żeby podpisać umowę. Nie doszło jednak do jej parafowania. Dlaczego?
– Zostaliśmy oszukani – twierdzi Dariusz Goryl, dyrektor PKS Żywiec.
– Wcześniej ustaliliśmy wartość udziałów na 1,765 mln zł, a MPK zmieniła stawkę na 3,3 mln zł. Mam wrażenie, że MPK nie chce sprzedać tych udziałów – dodaje Goryl.

Dzisiaj wcześnie rano prawie wszyscy pracownicy PKS w Żywcu pojechali autobusami do Łodzi (ponad 120 osób) na kolejną pikietę. Dlatego wszystkie kursy autobusowe wykonywane przez tego przewoźnika już po raz kolejny zostały odwołane.
– Jeśli nie uda się dojść do porozumienia, znów pojedziemy. Jesteśmy skłonni nawet rozbić tam miasteczko namiotowe i okupować siedzibę MPK – mówi Stanisław Rodak, przewodniczący Związku Zawodowego Kierowców PKS w Żywcu.

MPK twierdzi, że chce sprzedać udziały.
– Nie zamierzamy nikogo oszukiwać, jedynie nie chcemy sprzedać udziałów w spółce PKS Żywiec poniżej ich wartości – mówi Sebastian Grochala, rzecznik łódzkiego MPK.

Natomiast władze Łodzi zobowiązały się przez góralami, iż zrobią wszystko, aby konflikt rozwiązać.
– Wysłaliśmy pismo do MPK z prośbą o informacje dotyczące negocjacji w sprawie sprzedaży udziałów. MPK ma wyjaśnić sprawę wyceny tych udziałów – powiedział Marcin Masłowski, rzecznik prezydenta Łodzi.

Niestety rzecznik nie potrafił odpowiedzieć na pytanie, co zrobi miasto, by na Żywiecczyźnie nie patrzono na łodzian jak na oszustów.

Oświadczenie prezesa MPK w sprawie PKS w Żywcu:

Oświadczenie Zbigniewa Papierskiego, prezesa MPK Łódź dotyczące sytuacji związanej z PKS Żywiec.
"Łódź, 27 sierpnia 2012 roku.
Oświadczenie Zbigniewa Papierskiego, prezesa MPK Łódź

W związku z pojawiającymi się zarzutami jakie pod adresem MPK Łódź formułują przedstawiciele związków zawodowych, działających w PKS Żywiec, chcę wyjaśnić iż sugestie załogi PKS z Żywca są całkowicie bezpodstawne i nieuprawnione.

Zarząd MPK Łódź zdecydował się sprzedać swoje udziały w PKS Żywiec zgodnie z ich wartością. Według przeprowadzonej w maju tego roku wyceny majątku Spółki PKS Żywiec, po odliczeniu zobowiązań, jest ona warta około 8 mln zł. Tymczasem inwestor, obecnie dyrektor w PKS Żywiec, chce je kupić za 300 tys. zł czyli znacznie poniżej wartości, na co zgodzić się nie możemy.

Aby rozwiać wszelkie wątpliwości inwestora co do wartości udziałów Zarząd MPK Łódź zlecił ponowną wycenę posiadanych udziałów, która będzie gotowa we wrześniu.

Inwestor nie dysponuje gotówką potrzebną do sfinalizowania transakcji, dlatego zaproponował odkupienie udziałów z rozłożeniem płatności na 20 lat. Ale do takiej formy płatności konieczne jest zabezpieczenie, dające gwarancję, że inwestor wywiąże się z finansowych zobowiązań wobec MPK. Inwestor przedstawił zabezpieczenie, ale jest ono poniżej wartości Spółki, czego zaakceptować nie możemy.

Podczas negocjacji z inwestorem ustaliliśmy także, że zaległe zobowiązania PKS Żywiec wobec MPK Łódź, opiewające na kwotę prawie 5 mln zł, zostaną uregulowane poprzez sprzedaż gruntu. Wstępnie umówiliśmy się, że PKS Żywiec sprzeda MPK działkę, a następnie MPK wydzierżawi ten grunt PKS na cenę satysfakcjonującą obie strony. Twierdzenia związkowców jakoby MPK Łódź miało zamiar pozbawić PKS atrakcyjnych gruntów czy też zażądać wysokiej stawki za dzierżawę są całkowicie bezpodstawne. Ta transakcja pozwoli Spółce z Żywca odzyskać płynność finansową niezbędną do dalszego funkcjonowania. Dodam jeszcze, że pomysł z tą transakcją wyszedł od inwestora, a Zarząd MPK wstępnie wyraził na nią zgodę, by pomóc w rozwiązaniu problemów PKS z Żywca.

Związkowcy PKS Żywiec zapowiadają kolejną demonstrację w Łodzi, a inwestor mówi o "zadymie z rzucaniem jajkami w zarząd MPK", a to wszystko ma na celu wywarcie nacisku i zmuszanie MPK Łódź do sprzedania udziałów poniżej ich wartości. Oświadczam, że Zarząd MPK Łódź nie podda się żadnym naciskom, ani nie ugnie się pod presją.

Chcemy sprzedać udziały w PKS Żywiec, ale za cenę wskazaną przez rzeczoznawcę. Sprzedaż udziałów poniżej ich wartości naraziłaby MPK Łódź na wymierne straty, byłoby też działaniem niezgodnym z prawem i naraziłoby na poważne konsekwencje nie tylko MPK Łódź, ale także władze Łodzi. Przypominam, że Miasto Łódź jest jedynym właścicielem Spółki MPK Łódź. Poza tym argumentacja związkowców iż PKS Żywiec jest w trudnej sytuacji finansowej i dlatego powinniśmy oddać swoje udziały poniżej ich wartości jest próbą manipulowania opinią publiczną. Spółka PKS Żywiec posiada majątek i nie może być oddana za bezcen tylko dlatego, że związkowcy urządzą kolejną demonstrację. Nawet połączoną z rzucaniem w Zarząd jajkami…

Wszelkie próby wywierania na nas presji uważam za niedopuszczalne, a kolportowanie przez związkowców nieuprawnionych zarzutów pod adresem MPK Łódź stawia pod znakiem zapytania wiarygodność inwestora i jego intencje.

Zbigniew Papierski
Prezes Zarządu MPK Łódź"

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zywiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto