Podczas konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki i minister zdrowia Adam Niedzielski podali nowe ograniczenia dotyczące m.in. szkół. Jak przyznali, kwestia nauki zdalnej była podstawowym tematem dyskusji o obostrzeniach.
- Głównym elementem naszej dyskusji przy obostrzeniach były szkoły, które same w sobie nie generują dużych ognisk zachorowań, ale dzieci te zachorowania przynoszą do osób starszych - mówił minister Adam Niedzielski.
Sposób organizacji szkół od 19 października będzie się różnił w zależności, czy placówki pozostają w strefie żółtej czy czerwonej.
Oto nowe zasady:
Szkoły podstawowe działają bez zmian w strefie żółtej i czerwonej. To oznacza, że nauczanie odbywa się, jak do tej pory, w klasach.
Szkoły ponadpodstawowe i wyższe w strefie żółtej przechodzą na tryb nauki hybrydowej. To oznacza, że częściowo nauka odbywać się tam będzie w klasach, a częściowo zdalnie.
Polecane przez innych. Kliknij i przeczytaj!
- Emerytury przed ukończeniem 60. roku życia? Minimalna wyniosłaby 1 500 zł
- Zmiany w podatkach. Część pracujących zagranicą zapłaci podwójny PIT, czy już za 2020
- 500 plus w 2021 roku: na wszystkie dzieci? jakie terminy ponownego składania wniosków
- Zakaz handlu w niedzielę zostanie zawieszony na niedzielę 6 grudnia. Co dalej?
- Kiedy przestawiamy zegarki z czasu letniego na zimowy. Czy to już ten weekend?
- Ceny nowych mieszkań nie spadają i już raczej nie spadną. Przynajmniej teraz
Szkoły ponadpodstawowe i wyższe w strefie czerwonej przechodzą na tryb nauki zdalnej. Wyjątkiem są zajęcia praktyczne.
Jednocześnie rząd zwiększył liczbę powiatów w trefach czerwonych do 152. Na terenie tych powiatów, w których znajdują się 11 miasta wojewódzkie, w tym Warszawa czy Kraków, mieszka ponad połowa ludności kraju.
- Mamy nadzieję, że te działania, które podejmujemy - nauczanie hybrydowe w strefie żółtej, a w czerwonej nauczanie zdalne w szkołach średnich i wyższych to te elementy, które pozwolą nam zmniejszyć ilość interakcji - mówił minister Niedzielski. - Tu nie chodzi tylko o kwestię pobytu dzieci w szkołach, ale też kwestię chociażby transportu. To wszystko będzie zmniejszało liczbę interakcji - dodał.
Premier Mateusz Morawiecki powiedział, że brana jest pod uwagę nawet możliwość przejścia na pracę zdalną szkół podstawowych, jednak byłaby to decyzja najtrudniejsza do podjęcia. Premier stwierdził, że taka decyzja oznaczałaby konieczność zapewnienia przez rodziców opieki najmłodszym dzieciom, a co za tym idzie wyłączyłoby czasowo tych rodziców z rynku pracy. A to negatywnie odbiłoby się na gospodarce.
Polecane przez innych. Kliknij i przeczytaj!
- Emerytury przed ukończeniem 60. roku życia? Minimalna wyniosłaby 1 500 zł
- Zmiany w podatkach. Część pracujących zagranicą zapłaci podwójny PIT, czy już za 2020
- 500 plus w 2021 roku: na wszystkie dzieci? jakie terminy ponownego składania wniosków
- Zakaz handlu w niedzielę zostanie zawieszony na niedzielę 6 grudnia. Co dalej?
- Kiedy przestawiamy zegarki z czasu letniego na zimowy. Czy to już ten weekend?
- Ceny nowych mieszkań nie spadają i już raczej nie spadną. Przynajmniej teraz
Atak migranta na granicy. Ranny polski żołnierz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?