„Wyścig słoni” w okolicach Łanów pod Gliwicami. Zatrzymany kierowca był nietrzeźwy, a to jeszcze nie koniec sprawy

O momentu, gdy zaczęły obowiązywać nowe przepisy ruchu drogowego, zakazujące tzw. „wyścigów słoni” na autostradach i drogach ekspresowych, policjanci z drogówki systematycznie kontrolują zachowania kierowców. 59-letniego obcokrajowca, który złamał nowy przepis, zatrzymali przed kilkoma dniami na autostradzie A4 w okolicach miejscowości Łany pod Gliwicami.

- Nie było to jedyne przewinienie, którego w tym dniu dopuścił się 59-letni kierowca. Po tym, jak policjanci wykryli, że kierował on pojazdem w stanie po użyciu alkoholu, mężczyzna zaproponował im gotówkę – relacjonuje Komenda Miejska Policji w Gliwicach.

Mężczyzna oczekiwał w zamian, że mundurowi odstąpią od dalszych czynności, umożliwią mu dalszą jazdę i pozwolą na odstawienie pojazdu na najbliższy parking. Pouczenia, że jego czyny mają charakter korupcyjny i są karalne, nie zniechęciły go.

- Wręcz przeciwnie – postanowił on zapisać na kawałku różowej karteczki kwotę 1000 zł i wręczył ją stróżom prawa. Ostatecznie został zatrzymany, a kolejnego dnia usłyszał zarzuty prokuratorskie – informuje policja.

Ponadto zatrzymany obcokrajowiec stracił prawo jazdy. Za próbę przekupienia policjantów grozi mu do 8 lat więzienia. Finalnie policjanci z gliwickiej drogówki częściowo spełnili prośbę 59-latka. Samochód ciężarowy, którym kierował, został odholowany na parking.

1 lipca zostały wprowadzone przepisy zakazujące wyprzedzania przez kierujących samochodami ciężarowymi oraz zespołami pojazdów, których długość przekracza 7 metrów.

- Ich wprowadzenie ma zapobiegać tzw. wyścigom słoni na autostradach i drogach ekspresowych, a tym samym przyczynić się do bezpieczeństwa i zwiększenia płynności ruchu – przypomina policja.

Mundurowi ponownie apelują do kierowców o ostrożność i przypominają, że każde zdarzenie drogowe, zwłaszcza takie, do którego dojdzie na autostradzie lub drodze ekspresowej, niesie za sobą ryzyko utraty zdrowia lub życia.

- Usuwanie skutków takich zdarzeń wiąże się również z zatorami drogowymi, których rozładowanie może trwać nawet kilka godzin. Tylko stosowanie się do obowiązujących przepisów oraz zdrowy rozsądek za kierownicą może sprawić, że bezpiecznie dotrzemy do celu – ostrzegają policjanci.