Zamknięcie drogi powiatowej w Wieprzu sparaliżowało pracę browaru. Starostwo wyjaśnia

W miniony piątek 11 marca żywieckie Starostwo Powiatowe poinformowało, że od poniedziałku 14 marca rozpoczyna się przebudowa odcinka drogi powiatowej nr 1425 S w Wieprzu. Starostwo dodało, że utrudnienia potrwają przez około cztery tygodnie, gdyż przebudowany ma zostać około 600-metrowy odcinek drogi.

Bardzo szybko okazało się, że remont drogi zdezorganizował pracę pobliskiego browaru Pinta. Prezes zarządu browaru Pinta Grzegorz Zwierzyna stwierdził, że całą sytuacją zostali mocno zaskoczeni.

- Od wczoraj zżera nas frustracja po zamknięciu dojazdu od stacji kolejowej Radziechowy-Wieprz do Specjalnej Strefy Ekonomicznej w Wieprzu. W czwartek 10 marca dowiedzieliśmy się, że od 14 marca ulica będzie zamknięta. Dostaliśmy za mało czasu, żeby przygotować na to naszych dostawców i odbiorców. Objazd jest poprowadzony takimi drogami, że firmy transportowe odmawiają nam przejazdu. Mamy już przez to opóźnienia w dostawach surowców i opakowań oraz realizacji zamówień. Powiat (decyzją o zamknięciu drogi) i zarządcy Katowickiej SSE (swoją biernością) zafundowali nam na otwarcie piwnego sezonu mega kłopoty z produkcją i dystrybucją - stwierdził prezes Zwierzyna.

Prezes Pinty dodał, że utrudniony przejazd stwarza też problemy logistyczne na prowadzonej przez firmie budowie magazynu. Podejrzewa, że podobne kłopoty mają też pozostałe firmy Żywiec Zdrój i TI Automative. Dodatkowo po sąsiedzku prowadzona jest bardzo duża inwestycja budowlana przez firmę Bulten Invest.

- Dowiedzieliśmy się, że oprócz firm działających w strefie, swoje niezadowolenie zgłaszają też mieszkańcy miejscowości Wieprz i Cięcina, przez które został poprowadzony objazd (hałas, smog, rozjeżdżanie dróg przez ciężki transport). Dodatkowym problemem stwarzającym duże niebezpieczeństwo jest brak możliwości ruchu pieszego zamkniętą ulicą Żywiecką, od marketu Biedronka do wiaduktu. Dlaczego nie było żadnych konsultacji? Dlaczego nie wprowadzono ruchu wahadłowego? Dlaczego pracownicy remontują drogę tylko do godz. 15.00, co na pewno wydłuża czas zamknięcia drogi - pyta Grzegorz Zwierzyna.

Dariusz Szatanik, rzecznik prasowy Starostwa Powiatowego w Żywcu stwierdził, że mieszkańcy od lat domagali się remontu tej drogi, rozpisywały się na ten temat lokalne media. Ostatecznie samorządowi udało się pozyskać na ten cel 2,4 mln zł z Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg. Szatanik przypomniał, że umowa na przeprowadzenie inwestycji została podpisana latem ub. roku w obecności wójta gminy Radziechowy-Wieprz, który pozytywnie zaopiniował wniosek o przeprowadzenie inwestycji.

- Patrząc na tą inwestycję z punktu widzenia formalnego, to firmy nie są stroną w tej sprawie. Powiatowy Zarząd Dróg nie miał obowiązku powiadamiać stron o inwestycji. Musiał tylko przedstawić plan organizacji ruchu, który został pozytywnie zaopiniowany przez policję i nikt nie miał do niego zastrzeżeń - tłumaczy Dariusz Szatanik.

Rzecznik żywieckiego starostwa wyjaśnił, że w pierwszych dwóch dniach doszło do utwardzania poboczy i faktycznie ruch został mocno utrudniony, ale dzięki objazdom powinno być nieco lepiej. - Przepraszamy za utrudnienia, liczymy na wyrozumiałość - stwierdził Dariusz Szatanik.