Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Częstochowa. Atak nożownika w zakładzie mięsnym. Ranił dwie osoby, policja użyła broni

Katarzyna Stacherczak
Katarzyna Stacherczak
Dawid Wygas
Dawid Wygas
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
W jednej z firm przy ulicy Wyszyńskiego w Częstochowie doszło do ataku nożownika. Dwie osoby zostały ranne. Napastnik ruszył z nożem również na policjantów. Ci musieli sięgnąć po broń.

Makabra w zakładzie mięsnym w Częstochowie. Nożownik ranił dwie osoby, został postrzelony

Do zdarzenia miało dojść w środę, 3 stycznia, w zakładach mięsnych przy ulicy Wyszyńskiego w Częstochowie.

- Około godziny 9.00 otrzymaliśmy zgłoszenie o agresywnym pracowniku jednej z firm zlokalizowanych przy ulicy Wyszyńskiego w Częstochowie - mówi komisarz Sabina Chyra-Giereś, oficer prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach. - Ze zgłoszenia wynikało, że jeden z mężczyzn zaatakował nożem dwóch innych współpracowników - dodaje.

Gdy policjanci dotarli na miejsce, napastnik ruszył też na nich.

- Mężczyzna nie reagował na polecenia mundurowych o odrzuceniu broni - mówi sierż. szt. Marcin Knysak, zastępca rzecznika prasowego Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie.

Funkcjonariusze musieli sięgnąć po broń służbową i postrzelili go w udo.

- W celu odparcia ataku jeden z policjantów użył w stosunku do agresora broni służbowej raniąc go w nogę. Zarówno napastnik, jak i dwie poszkodowane przez niego osoby, trafiły do szpitala - dodaje komisarz Sabina Chyra-Giereś.

Będzie prowadzone śledztwo

W sprawie będzie prowadzone śledztwo.

- Jeden z mężczyzn - 27-latek - został ugodzony nożem w plecy. W jego przypadku konieczna była szybka interwencja chirurgiczna. Drugi z pokrzywdzonych - 31-latek - również trafił do szpitala, ale jego życiu nie zagrażało niebezpieczeństwo - mówi prokurator Piotr Wróblewski z Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.

27-letni sprawca - ze względu na ranę postrzałową - także wymagał interwencji chirurgicznej.

- Pokrzywdzeni oraz sprawca to obywatele Ukrainy, którzy pracowali w zakładach mięsnych przy ulicy Wyszyńskiego w Częstochowie - dodaje prokurator Piotr Wróblewski.

Na miejscu postępowanie prowadzili policjanci pod nadzorem prokuratora.

Na ten moment nie ma więcej szczegółów w tej sprawie. Z uwagi na stan zdrowia poszkodowanych oraz sprawcy nie wykonano jeszcze czynności z ich udziałem.

Śledczy ustalają, jakie były przyczyny i okoliczności tego makabrycznego zdarzenia. W sprawie zostaną przesłuchani również świadkowie.

Musisz to wiedzieć

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czestochowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto