Gimnazjaliści od wtorku do czwartku mieli wytężone umysły, bo pisali egzaminy na zakończenie szkoły

W województwie śląskim do egzaminu przystąpiło prawie 47 tys. gimnazjalistów z 765 palcówek.

W Żywcu testy pisało 346 uczniów z trzech szkół, a na terenie całego powiatu żywieckiego było to aż ponad 1,5 tysiąca osób.

W którym wieku działa się akcja "Pana Tadeusza", w jakim państwie leży Monte Cassino, co tam się stało oraz co tam się teraz znajduje? To tylko niektóre pytania, jakie zawarte były w humanistycznej części testu gimnazjalnego 2011.
Z wtorkową częścią było niestety sporo problemów.
– Uczniowie byli niezadowoleni z pytań, bo nie spodziewali się, że będzie aż tak dużo historii – twierdzi Mirosław Staszkiewicz, dyrektor żywieckiego Gimnazjum nr 1 im. Jana Pawła II, w którym do egzaminów przystąpiło 58 uczniów kończących w tym roku edukację w tej placówce.

Było na przykład zadanie, w którym uczeń miał podane cztery obrazy. Spośród nich trzeba było wybrać ten, na którym znajduje się Tadeusz Reytan. Inne pytanie brzmiało: "Pieśń Legionów" - "Mazurek Dąbrowskiego". Wskaż, w której zwrotce i w którym wersie występują różnice? Trzeba było również porównać patriotyzm trzech osób: Bońka, Soyki i Anny Dymnej i napisać czym się różnią? Rozprawka była na temat tego, czy "Czy patriotą można być zarówno podczas wojny, jak i pokoju? Podaj trzy argumenty: z literatury, historii i własnej obserwacji".

W środę młodzież ludzi ludzie pisali część matematyczno-przyrodniczą. Musieli wiedzieć m.in., gdzie leżą polskie województwa i ich stolice, czy też jaka powstanie reakcja chemiczna, gdy wrzuci się opiłki magnezu do kwasu.
– Staram się nie stresować, bo wtedy mogłabym gorzej napisać – podkreślała Agnieszka Wolska, uczennica trzeciej klasy Gimnazjum nr 1 w Żywcu.
Dodała, że przed egzaminem powtórzyła tylko najważniejsze wiadomości.

Jej kolega Kamil Biel starał się przewidzieć pytania, jakie mogą pojawić się na teście.
– Mamy rok chemii, więc spodziewam się sporej ilości zadań właśnie z tego przedmiotu – stwierdził gimnazjalista.

Dagmara Domrazek też starała się nie denerwować, aby jak najlepiej napisać test.

Już 20 minut później okazało się, że z geografii są następujące pytania: gdzie leżą polskie województwa i ich stolice? Były też pytania o ukształtowanie terenu Holandii i Islandii. Z chemii trzeba było wiedzieć jaka powstanie reakcja chemiczna, gdy wrzuci się opiłki magnezu do kwasu?
Z biologii pytania dotyczyły naczyń krwionośnych, z kolei z matematyki uczeń miał podane 2 kawałki plasteliny w kształcie walca i na ich podstawie miał wyliczyć, ile powstanie kulek o konkretnej średnicy.

W czwartek przeprowadzane były z kolei testy językowe. Zdania uczniów na temat tej części są mocno podzielone. Jedni uważają, że był prosty, inni twierdzą natomiast, że niektóre zadania bardzo ich zaskoczyły.

Osoby, które z powodu choroby lub innych wypadków losowych nie mogły przystąpić do egzaminów, mogą to zrobić w dodatkowo wyznaczonym terminie, a dokładnie w dniach od 8 do 10 czerwca. Wtedy do testów przystąpią również uczniowie, którzy w tym tygodniu przyłapani zostali na ściąganiu.

Egzamin gimnazjalny jest obowiązkowy. Wyniki decydują o przyjęciu do szkoły ponadgimnazjalnej.

A Wam jak poszło? Skomentujcie poniżej