Budują kanalizację na Żywiecczyźnie, dzięki czemu rzeki i potoki nie będą zanieczyszczane. Jezioro Żywieckie też ma być czyszczone. Najpierw jednak trzeba pozyskać na ten cel grube miliony złotych. Wędkarze z terenu całego powiatu spotkali się w sobotę w żywieckim browarze z przedstawicielami Związku Międzygminnego ds. Ekologii w Żywcu, realizującego program „Ochrony wód Jeziora Żywieckiego”, a także z lokalnymi samorządowcami.
Spotkanie połączone było z konferencją prasową. Mówiono nie tylko o budowie sieci kanalizacyjnej, jak też wodociągów na Żywiecczyźnie, ale również o przymiarkach do kolejnego etapu, który według założeń ma obejmować oczyszczenie Jeziora Żywieckiego oraz rzek i potoków, które do niego wpływają. Wędkarze zadeklarowali chęć pomocy przy opracowywaniu koncepcji na realizację trzeciej fazy projektu.
– To wędkarze pomagają nam dbać o rzeki, mówią nam także o problemach, które trzeba rozwiązywać – przekonywał Grzegorz Figura, wójt gminy Radziechowy - Wieprz.
Z kolei Grzegorz Mrózek z koła wędkarskiego „Zabłocie” podkreślał, że przez zanieczyszczenie wody, jakie występuje na naszym terenie, z rzek zniknęło wiele gatunków ryb. – Dlatego warto postarać się o ich oczyszczenie, aby te gatunki powróciły do naszych wód – podsumował Mrózek.
To, czy uda się oczyścić Jezioro Żywieckie, rzeki i potoki, zależy od tego, czy żywieckiemu ZMGE uda się pozyskać środki unijne na to zadanie. Niebawem ruszy przygotowywanie wniosku o dofinansowanie tej wielomilionowej inwestycji.
Wideo
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!