Pierwszy publiczny automatyczny defibrylator pojawił się na Pływalni Miejskiej w Żywcu. Został kupiony z inicjatywy władz miasta. Urządzenie kosztowało około 4 tys. zł.
- Defiblyrator w sposób szczególny będzie podnosił bezpieczeństwo korzystających z basenu - powiedział Piotr Pieczara, ratownik medyczny. Dodał, że wszyscy pracownicy kąpieliska zostali przeszkoleni w jego użyciu, choć tak naprawdę wykorzystanie urządzenia nie jest skomplikowane - w razie potrzeby de-fiblyrator sam podpowiada co należy robić, więc praktycznie każdy będzie potrafił go obsłużyć.
- Automatyczny defibrylator użyty w sytuacji zagrożenia życia - zatrzymania krążenia czy oddychania - zwiększa szanse na przeżycie człowieka o około 75 procent. Samo podjęcie akcji resuscytycyjnej zwiększa przeżywalności o około 25 procent - podkreślał Pieczara. Dodał także, że urządzenie będzie publicznie dostępne - na zewnątrz budynku będzie tablica informacyjna o tym, że takie urządzenie znajduje się w specjalnej skrzynce zamontowanej na ścianie Pływalni Miejskiej. W razie potrzeby każdy będzie mógł wejść i skorzystać z tego urządzenia.
- Cieszę się, że takie urządzenie tutaj mamy. Oby nigdy nie musiało zostać wykorzystane, ale jeśli zaistnieje taka potrzeba to je użyjemy. W wielu miejscach udało się dzięki takiemu urządzeniu uratować ludzkie życie - skomentował burmistrz Żywca Antoni Szlagor. Dodał, że zamontowany na basenie defibrylator nie jest ostatnim. - Przydałyby się jeszcze w amfiteatrze czy w ratuszu miejskim. Najważniejsze, żeby były łatwo dostępne - stwierdził burmistrz Szlagor.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?