Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Piotr Greger, nowy biskup diecezji bielsko-żywieckiej lubi piłkę nożną.

KLM
Gdy w maju 1987 roku grupka katowickich kleryków wracała spod Szyndzielni w kierunku bielskiego dworca, jeden z nich westchnął: chciałbym kiedyś pracować w Bielsku-Białej. 24 lata później tenże kleryk został biskupem pomocniczym diecezji bielsko-żywieckiej.

Chodzi oczywiście o ks. Piotra Gregera, obecnie biskupa.
- Kiedy skończyłem studia i zostałem wyświęcony, bis-kup katowicki posłał mnie na zastępstwa do parafii, których wezwania są ściśle związane z tajemnicą Odkupienia. A po wakacjach zostałem skierowany już na stałe jako wikariusz do parafii w Bielsku-Białej na osiedlu Karpackim, gdzie jest parafia pod wezwaniem... Jezusa Chrystusa Odkupiciela Człowieka - uśmiecha się kapłan.
Na osiedlu Karpackim spędził sześć lat. Mocno zaangażował się w pracę z młodzieżą oazową i organizował zajęcia duszpasterskie w domu katechetycznym.
Sport to jedna z pasji ks. Piotra. Jego studenci mówią, że o futbolu mogą z nim rozmawiać przez cały dzień.
- Mój ojciec uprawiał sport zawodowo, potem był działaczem sportowym. Pochodzę ze Śląska, gdzie tradycją było, że jak była sobota czy niedziela, to tata brał syna i chodził z nim do kościoła, a po południu na stadion - mówi.
- Kibicowałem Górnikowi Zabrze, potem była krótka przygoda z GKS Tychy --mówi. Gdy trafił do Bielska-Białej nie kibicował konkretnemu klubowi. Ale odkąd Podbeskidzie nabrało wiatru w żagle, zaczął ściskać kciuki za popularnymi "Góralami".
- Do dziś utrzymuję kontakty z zarządem, znam osobiście trenera Roberta Kasperczyka, mam kontakt z zawodnikami. Ostatnio przy kawie siedzieliśmy z Dariuszem Kołodziejem, który obecnie jest kontuzjowany. Bardzo się cieszę, że zostałem zaproszony do wąskiego grona osób, które tworzą Radę Patronacką TS Podbeskidzie. Byłem też na ostatnim spotkaniu opłatkowym z udziałem zarządu, trenerów, pracowników i zawodników - przyznaje.
Dariusz Kołodziej wspomina, że podczas niedawnej rozmowy ks. Piotr wyraził chęć obejrzenie meczu Podbeskidzia z Wisłą w Krakowie.
- Ostatnio zadzwonił i powiedział, że nie da rady jechać, bo są sprawy niezależne od niego. A potem w kościele usłyszałem, że został biskupem... - uśmiecha się pomocnik Podbeskidzia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zywiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto