Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rajcy powiatu żywieckiego szkolili się w luksusach. Pracę samorządową poznawali w wygodnym hotelu

Łukasz Gardas
Radni powiatu żywieckiego, szefowie jednostek podległych starostwu i kierownicy wydziałów tego urzędu dwa dni spędzili w ekskluzywnym hotelu w Brennej.

Przebywali tam od minionego czwartku do piątku. Czy po wczorajszym powrocie do domów są bogatsi o nową wiedzę oraz doświadczenia, które pomogą im lepiej działać w samorządzie na rzecz mieszkańców całej Żywiecczyzny ? Czas pokaże.

Zdaniem wielu radnych, a także mieszkańców, szkolenie z pewnością było potrzebne. Wątpliwości wzbudzają natomiast miejsce gdzie zorganizowano szkolenie i jego niemałe koszty.

Gdy niedawno ujawniliśmy sprawę na łamach Dziennika Zachodniego oraz NaszeMiasto.pl, Czytelnicy gazety drukowanej, jak też internauci nie szczędzili ostrych słów krytyki pomysłodawcom drogiego szkolenia, które kosztowało aż ok. 20 tys. zł. Dostaliśmy w tej sprawie mnóstwo telefonów i maili. Wiele osób swoją opinię na ten temat wyraziło również w komentarzach pod naszym tekstem na portalu NM. Krytyka opinii publicznej nie wpłynęła jednak na zmianę decyzji władzy.

Ponad 70 procent rajców, na których wielu z nas oddało swój głos w wyborach samorządowych w listopadzie ubiegłego roku, udało się do Brennej.
- Radni zapoznają się z obowiązkami oraz prawami, zasadami przygotowywania budżetu powiatu, a także udzielania absolutorium zarządowi - tłumaczył Tomasz Baron z żywieckiego starostwa.

Zakres szkolenia - zdaniem wszystkich osób, które się zapisały - był jak najbardziej zasadny. Wątpliwości wśród wielu mieszkańców, a nawet radnych opozycyjnych wzbudził natomiast wybór drogiego w ich opinii miejsca na taki właśnie cel.
- Nie rozumiem, skąd wziął się w ogóle ten zwyczaj organizowania szkoleń wyjazdowych. Przecież można byłoby odbyć je na miejscu, w starostwie - przekonywał Jerzy Kliś, nowo wybrany radny powiatu, który mimo to pojechał do Brennej, bo chciał lepiej zapoznać się z pracą w samorządzie.

Okazuje się jednak, że nie wszyscy się na to zdecydowali.
- Z 27 radnych na szkolenie zapisało się 21 osób - informuje Krzysztof Fiołek, asystent starosty żywieckiego.

Było też 13 kierowników i dyrektorów wydziałów starostwa, a także 6 szefów jednostek podległych powiatowi.
- Koszty szkolenia wyniosą około 20 tys. zł - dodaje Fiołek.

Niektórzy rajcy uznali, że taki wyjazd niczemu nie służy, więc nie byli na szkoleniu.
- Miałem inne zaplanowane obowiązki w Urzędzie Gminy w Łodygowicach - twierdził radny, Stanisław Kucharczyk.
Kucharczyk uważa również, że to kiepski pomysł.
- Radni, szczególnie nowi powinni poznać pracę urzędu od wewnątrz - podkreśla.

Podobne zdanie ma też radny Jacek Seweryn.
- Najpierw były nieuzasadnione podwyżki diet, teraz wydają tyle pieniędzy na szkolenie w drogim hotelu. Przecież nas nie stać na taką rozrzutność - argumentuje Seweryn.

Na stronie internetowej hotelu przeczytać można, że posiada mnóstwo atrakcji. W ośrodku są m.in. basen, jacuzzi, trzy sauny, łaźnia parowa, pokój relaksu, a nawet grota solna.

- My z tego wszystkiego przecież nie będziemy korzystać, bo nie ma na to czasu - przekonywał jeszcze przed wyjazdem na szkolenie, podczas rozmowy z DZ Jan Jafernik, wiceprzewodniczący Rady Powiatu Żywieckiego, który zajmował się szukaniem miejsca na szkolenie.

W sąsiednich powiatach bielskim oraz cieszyńskim na szkolenia wydaje się dużo mniej pieniędzy.
- Jednodniowe szkolenie dla radnych planujemy przeprowadzić na sali sesyjnej w starostwie. W poprzedniej kadencji było tak samo i za wykładowcę zapłaciliśmy wtedy około 3 tys. złotych - mówi Ewa Jesionek, kierownik Biura Rady Powiatu Cieszyńskiego.

Radni powiatu bielskiego już odbyli jednodniowe szkolenie.
- Przeprowadziliśmy je w strażnicy OSP w Wilkowicach - informuje Beata Jura, naczelnik Biura Rady Powiatu Bielskiego.
Koszt wyniósł 1800 zł.

- Tak jest najtaniej - podkreśla Roman Migdał, przewodniczący Rady Powiatu Bielskiego.

A ty co o tym sądzisz ? Czy Twoim zdaniem starostwo żywieckie za dużo wydało na szkolenie ?
Uważasz, że to dobry pomysł, że nasi radni szkolili się w hotelu, czy może powinni odbyć je na sali sesyjnej na miejscu, czyli w starostwie w Żywcu, co wyniosłoby dużo taniej ?
Skomentuj poniżej lub napisz na: [email protected]

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zywiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto