Ubiegły rok był dla strażaków z Żywca rekordowy pod względem liczby interwencji. O ile w 1998 roku zanotowali 442 interwencje (w tym 232 pożary), a dwa lata później o ponad sto więcej, o tyle w 2001 r. wyjeżdżali do pożarów, miejscowych zagrożeń i fałszywych alarmów 874 razy. Rekordowym miesiącem był lipiec, w którym strażackie syreny w Żywcu zawyły 389 razy, podczas gdy w spokojnych miesiącach cztery razy mniej.
Najwięcej pracy mieli w soboty. W 2001 roku gasili 211 pożarów, większość z nich zakwalifikowali jako małe. Ciekawy jest zegar zdarzeń, który opracowali strażacy. Wynika z niego, że do zdarzeń wyjeżdżali średnio co 10 godzin i 12 minut, najrzadziej do pożarów - bo co 41 godzin i 30 minut, a miejscowych zagrożeń 13 godzin i 15 minut. Rekordową gminą pod względem interwencji jest Żywiec (258 wyjazdów), na przeciwnym biegunie znajduje się Koszarawa (5!). Niepokojąco przedstawia się statystyka pożarów pod względem przyczyny ich powstania. Nieostrożność osób dorosłych z zapałkami, papierosami, otwartym ogniem była przyczyną 118 pożarów (w 2000 roku 83). Na kolejnych miejscach (pod względem ilości) plasują się wady urządzeń i instalacji elektrycznej, a także niewłaściwa eksploatacja.
W ubiegłorocznych zdarzeniach rannych zostało 28 osób, trzy zmarły.
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?