- Zaczęło się od zupełnie spontanicznej inicjatywy grupy przyjaciół, która już dużo wcześniej pracowała na rzecz dzieci i osób niepełnosprawnych - opowiada Władysława Deka, prezes stowarzyszenia, która zwraca uwagę, że było to pierwsze w Żywcu i powiecie stowarzyszenie zajmujące się osobami niepełnosprawnymi (zarówno dziećmi, jaki i dorosłymi). Od początku główną ideą organizacji jest integracja osób sprawnych ze sprawnymi inaczej. Początki były ciężkie. - Dziś jest mnóstwo programów, grup wsparcia czy warsztatów terapii zajęciowej, ale wówczas „wyciągnięcie” ludzi z domu wcale łatwe nie było - wspomina Władysława Deka.
Przez 20 lat działalności pod opieką stowarzyszenia znalazło się około 100 osób. Obecnie jest ich ok. 35. Wiele z nich od lat lat. Także i tacy, którzy pod skrzydła stowarzyszenia trafili jako dzieci, a dziś są już osobami dorosłymi.
Dzięki udzielanej im pomocy mogą oni w pewnym stopniu zaspokoić najważniejsze swoje potrzeby życia codziennego. Istotny jest także aktywny udział niepełnosprawnych w działaniach twórczych. Niepełnosprawni członkowie stowarzyszenia występują w czasie imprez, koncertów i akcji charytatywnych. Co sobotę organizowane są zajęcia i warsztaty twórcze zarówno dla osób niepełnosprawnych, jak i pełnosprawnych. Warsztaty i zajęcia plastyczne, manualne, muzyczne, językowe są jednocześnie doskonałą okazją do spotkań, rozmów, dyskusji na tematy z różnych dziedzin życia. Nie brakuje także wykładów i spotkań z ciekawymi osobami.
To wszystko jest możliwe dzięki wolontariuszom, ale także finansowemu wsparciu ludzi dobrej woli.
- Najbardziej nas cieszy, że ktoś kto potrzebował pomocy, potem kiedy już pokona trudności, pomaga także innym, nie odcina się się, ale dalej pracuje - mówi Władysława Deka.
Krzysztof Bosak i Anna Bryłka przyjechali do Leszna
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?