Taki plan ma operator Hali Targowej w Bydgoszczy. To ma się dziać teraz w budynku

Od kilku miesięcy Hala Targowa w Bydgoszczy pozostaje nieczynna, wywołując liczne dyskusje i pytania o przyszłość tego ważnego dla miasta obiektu. Zamknięcie hali było efektem zakończenia współpracy między operatorem a najemcami, co wywołało falę spekulacji i niepewności co do dalszych losów hali. Władze miasta oraz operator obiektu podjęli jednak kroki mające na celu szybkie rozwiązanie sytuacji i ponowne otwarcie hali.

Zamknięcie Hali Targowej było rezultatem szeregu nieporozumień i decyzji zarówno najemców, jak i operatora. W styczniu, po ogłoszeniu przez restauratorów decyzji o zakończeniu działalności, a następnie przez operatora o rozwiązaniu umów, obiekt został zamknięty. Ta sytuacja skłoniła władze Bydgoszczy do aktywnego poszukiwania rozwiązań mających na celu jak najszybsze ponowne otwarcie hali.

– To przerwa techniczna. Chcemy, żeby się wkrótce zakończyła. Jesteśmy na etapie wielu rozmów, negocjacji, spotkań z inwestorami i najemcami, którzy mogliby na nowo stworzyć z nami obiekt – powiedziała Ewa Pierucka, menedżerka Hali Targowej.

W odpowiedzi na sytuację, zarząd hali oraz władze miasta zintensyfikowały działania mające na celu przygotowanie i przedstawienie konkretnego planu działania. Operator Hali Targowej, w stałym kontakcie z miastem, pracuje nad nową formułą, która pozwoli na ponowne otwarcie obiektu.

– Poprosimy jeszcze o chwilę cierpliwości. Cały czas działamy, na pewno hala znów będzie otwarta, mamy wybrany wstępny termin, ale nie chcemy jeszcze zdradzać szczegółów. Do końca kwietnia przedstawimy plan miastu, z którym jesteśmy w stałym kontakcie. Więcej będziemy mogli powiedzieć w maju – zapewnia Ewa Pierucka.

Władze Bydgoszczy, a także mieszkańcy miasta, z niecierpliwością oczekują na nowe informacje dotyczące hali. Rzeczniczka prezydenta miasta potwierdza otrzymanie zapewnień od operatora.

– Jesteśmy w kontakcie z operatorem. Otrzymaliśmy zapewnienie, że zgodnie z wyznaczonym terminem, wkrótce otrzymamy szczegółowy plan dot. nowego otwarcia hali – odpowiedziała Marta Stachowiak.

Prezydent Bydgoszczy, Rafał Bruski, wyraził nadzieję na pozytywne wykorzystanie szansy przez operatora.
– Mogłem wyrzucić operatora albo dać mu drugą szansę. Tylko czy jest kolejka chętnych, aby przejąć halę? Nie ma żadnej oferty. Nie pamiętam choćby jednego głosu przeciw, gdy podpisywaliśmy umowę. Oceniajmy uczciwie: operatorowi się nie udało, to normalne w biznesie – stwierdził.