Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Terminal w Zwardoniu: Co stanie się z obiektem po pogranicznikach?

Łukasz Gardas
Terminal w Zwardoniu: Co stanie się z obiektem po pogranicznikach?
Terminal w Zwardoniu: Co stanie się z obiektem po pogranicznikach? Łukasz Gardas
Terminal w Zwardoniu nadal jest w rękach samorządu powiatowego, który nie może się go pozbyć, bo nikt nie chce kupić nieruchomości. Co więc stanie się z obiektem po pogranicznikach?

Starostwo Powiatowe w Żywcu, które w tej chwili w imieniu Skarbu Państwa administruje tym majątkiem, informuje, że po kilku nieudanych przetargach samorząd przymierza się właśnie do spróbowania innej formy sprzedaży.
– Obiekt został podzielony na pięć części, które będzie można sprzedawać osobno – tłumaczy Krzysztof Fiołek, rzecznik starosty żywieckiego.

Łączna powierzchnia budynków i działek do nich przyległych wynosi przeszło 5,7 hektara. Koszt rocznego utrzymania byłego zwardońskiego terminalu granicznego wynosi około 700 tysięcy złotych.

W obiekcie mieszczą się obecnie różne punkty handlowo-usługowe, z których rocznie pozyskuje się 150 tysięcy złotych dzierżawy. W sklepach kupują mieszkańcy, Słowacy i turyści.

Resztę pieniędzy starostwu dopłaca wojewoda śląski Zygmunt Łukaszczyk, choć z roku na rok przekazuje te środki coraz mniej chętnie, bo twierdzi, że nieruchomość powinna jak najszybciej trafić w prywatne ręce.
– W ciągu kilku najbliższych dni obędzie się właśnie spotkanie z panem wojewodą w sprawie losów tego obiektu – dodaje Fiołek.

Gdyby udało się pozbyć tego majątku, powiat otrzymałby 25 procent kwoty uzyskanej ze sprzedaży. Pozostałe 75 procent zasiliłoby natomiast budżet państwa.

Niestety, na zakup nieruchomości na razie brakuje chętnych. Odbyło się już bowiem kilka prób jej sprzedaży, ale żadna z nich nie zakończyła się powodzeniem.

Przypomnijmy, że pierwszy przetarg ustny nieograniczony na terminal w Zwardoniu ogłoszono już w maju 2012 roku. Wówczas oczekiwano, że nabywca zapłaci za obiekt ponad 31,5 miliona złotych. Nikt się jednak nie zgłosił.

W lipcu tego samego roku ogłoszono więc drugi taki sam przetarg, ale już obniżono kwotę nieruchomości o połowę, czyli oczekiwano za nią 15,8 miliona złotych. Również wtedy nikt nie był zainteresowany zakupem terminalu.

Ze względu na brak oferentów, starostwo we wrześniu ubiegłego roku postanowiło przeprowadzić tak zwane rokowania, czyli można było negocjować z samorządem cenę zakupu obiektu. Cena wywoławcza do podjęcia rokowań z nabywcą wynosiła już tylko 12,5 miliona złotych. Mimo to, po raz kolejny nie zgłosił się żaden poważny inwestor.
– Czekamy zatem na rozmowy z wojewodą i później zdecydujemy co dalej robić – zaznacza rzecznik starosty żywieckiego.

Budowa platformy odpraw granicznych od początku wzbudzała sporo kontrowersji. Decyzja o jej powstaniu zapadła, gdy jeszcze nikt nie spodziewał się, że Polska i Słowacja wejdą do Unii Europejskiej. Obiekt oddano do użytku w styczniu 2006 roku. Służył jednak tylko do grudnia 2007 roku, bo Polska przystąpiła wtedy do układu z Schengen.

Teraz władze powiatu żywieckiego próbują się pozbyć niepotrzebnego majątku Skarbu Państwa, który ciągle traci na wartości.

Jak powinno się zagospodarować terminal w Zwardoniu? Czekamy na Wasze propozycje. Piszcie w komentarzach poniżej lub przesyłajcie je mailem na: [email protected]

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zywiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto