Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ujsoły chcą zarobić na granicznych wiatach ze Zwardonia

Łukasz Gardas
Fragmenty byłego przejścia granicznego trafiły do gmin
Fragmenty byłego przejścia granicznego trafiły do gmin Fot. Łukasz Gardas
Gmina Ujsoły na Żywiecczyźnie chce zrobić interes na dwóch wiatach drogowych, pochodzących z byłego terminalu granicznego w Zwardoniu, które w ubiegłym roku za zgodą wojewody śląskiego dostała od nieistniejącego już zwardońskiego Zakładu Drogowych Przejść Granicznych.

Samorząd postanowił ogłosić aukcje na sprzedaż tych elementów. Dzisiaj w Urzędzie Gminy w Ujsołach ma zostać rozstrzygnięta trzecia już aukcja. Dwie poprzednie były bezskuteczne, ponieważ nie zgłosił się na nie żaden chętny.

Cena wywoławcza dla większej wiaty o powierzchni ok. 330 metrów kwadratowych wynosi niecałe 70 tys. zł. Natomiast większą o powierzchni ponad 620 metrów kwadratowych wyceniono na 200 tys. zł.

Przypomnijmy, że wiaty przekazano gminie w formie darowizny.

- Mieliśmy wykorzystać je do przebudowy istniejącej już estrady. Okazało się jednak, że pozyskaliśmy na ten cel inne środki - tłumaczy Adam Janota, przewodniczący Rady Gminy w Ujsołach.

Ostatecznie elementów nie wykorzystano, bo bardziej opłacalne było wzniesienie nowego amfiteatru za unijne fundusze.

Dlatego gmina chce się ich teraz pozbyć i jeszcze na tym zarobić. Takie decyzje dziwią jednak mieszkańców.

- Po co starali się o te elementy, jeżeli teraz chcą je sprzedawać? - pyta jedna z mieszkanek Złatnej. Część mieszkańców wsi chciałaby, aby samorząd wykorzystał je na inne cele publiczne.

Niektórzy górale uważają ponadto, że skoro gmina bezpłatnie dostała wiaty od państwa, to ich sprzedaż może okazać się niezgodna z prawem.

W tej chwili obiektami byłego terminalu granicznego w Zwardoniu zarządza Starostwo Powiatowe w Żywcu. Choć Tomasz Baron, rzecznik urzędu, zapewnia, że powiat nie uczestniczył w zbywaniu mienia, to urzędnicy również mają pewne wątpliwości co do inicjatywy władz Ujsoł.

- Nie mamy co prawda wglądu do szczegółów tych porozumień, bo nie my je zawieraliśmy, ale pojawiają się poważne wątpliwości, czy gmina może sobie to teraz tak po prostu sprzedać i czerpać z tego zyski - podkreśla Tomasz Baron.

Dodaje, że gdy tylko pojawiła się informacja o możliwości bezpłatnego otrzymania infrastruktury granicznej, do wojewody ustawiały się długie kolejki.

Z kolei Katarzyna Kuczyńska z biura prasowego Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego w Katowicach przyznaje, że służby wojewody sugerowały co prawda gminom, aby infrastruktura graniczna przekazywana była na cele publiczne, ale podkreśla jednocześnie, że nie był to warunek konieczny do otrzymania tego mienia.

- Wszystko uzależnione jest od zapisów w tej konkretnej umowie - wyjaśnia Katarzyna Kuczyńska.

Rozdali granicę

Po wejściu Polski do strefy Schengen w grudniu 2007 roku, zlikwidowano kontrole graniczne m.in. na przejściach ze Słowacją.

Rok później zdecydowano o przeznaczeniu części infrastruktury granicznej ze Zwardonia na cele publiczne. Do Żywca, Rybnika i Pszczyny trafiły kontenery. Dostały je też Inspekcja Transportu Drogowego i KWP w Katowicach. Z kolei gminy Ujsoły, a także Rajcza dostały wiaty.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zywiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto