Śląska policja zatrzymała 31-letnią mysłowiczankę podejrzaną o zabójstwo 2-letniego chłopca.
Śmierć dwuletniego chłopca
Do zdarzenia doszło w drugiej połowie maja. Kobieta wezwała pogotowie, które próbowało reanimować chłopca niestety bezskutecznie. Uznano, że zgon nastąpił z przyczyn naturalnych, jednak sekcja zwłok wraz z materiałem dowodowym pozwoliła na zarzucenie kobiecie zabójstwa.
Do zdarzenia doszło w jednym z mieszkań w Mysłowicach, o zgonie dziecka zostało powiadomione pogotowie oraz policja. Na miejsce zdarzenia przybył prokurator, wtedy dokonano czynności w niezbędnym zakresie. Jednak dopiero opinia po sekcji zwłok pozwoliła na postawienie kobiecie zarzutu zabójstwa dziecka — informuje Marta Zawada-Dybek, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Katowicach.
Kobieta straciła już dziecko 8 lat temu
Podobna sytuacja miała miejsce 8 lat temu kiedy to ta sama kobieta zadzwoniła na pogotowie w sprawie swojego 4-miesięcznego dziecka. Wtedy materiał dowodowy, w tym opinia biegłych z zakresu medycyny sądowej wskazywała jednoznacznie, że przyczyną zgonu były zmiany o charakterze chorobowym.
Mysłowiczanka usłyszała, zarzut zabójstwa swojego dziecka. Kobietę aresztowano tymczasowo na 3 miesiące. Prokuratura Okręgowa w Katowicach zleciła dodatkowe badania, które mają ustalić dokładnie, jak zmarł 2-latek. Wznowiono również śledztwo w sprawie śmierci 4-miesięcznego dziecka z 2014 roku. Jak poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Katowicach, Marta Zawada-Dybek śledztwo jest na początkowym etapie.
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?