To na razie nieoficjalne wyniki. Ostateczna liczba wyborców znana będzie w poniedziałek.
Przypomnijmy, że aby referendum było ważne, frekwencja w głosowaniu musiałaby wynieść minimum trzy piąte, a więc 60 procent z liczby wyborców, którzy brali udział w drugiej turze wyborów w 2010 roku.
Z kolei aby odwołać wójta, musiałoby za tym zagłosować przeszło 50 procent osób, które odwiedziły lokale wyborcze.
- Cieszę się, że mieszkańcy naszej gminy pokierowali się zdrowym rozsądkiem - skomentował Robert Piętka, wójt Milówki.
Dodaje, że ludzie zauważyli, iż organizatorzy referendum grali nieczysto.
- Emocje towarzyszyć będą mi jeszcze przez kilka najbliższych dni - podsumował wójt Piętka.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?