Żywiec: Mieszkańcy skarżą się na szkody powstałe w wyniku budowy obwodnicy.

Ostatnio pisaliśmy, że puszczono już ruch samochodowy przez rondo, które powstało w ciągu budowanej obwodnicy północnej Żywca. Ucieszyło to wielu kierowców, którzy do tej pory często musieli stać w tym miejscu w gigantycznych kokach.
Po tej publikacji, do naszej redakcji zaczęli zgłaszać się Czytelnicy mieszkający w sąsiedztwie realizowanej inwestycji, którzy uskarżali się, że przez budowę tego ciągu komunikacyjnego, ponieśli wiele strat. Większość z tych osób twierdzi także, że wielokrotnie zgłaszali wykonawcy swoje problemy, ale w ogólnie nie można było się porozumieć.
W imieniu niezadowolonych żywczan pytamy zatem przedstawiciela inwestora, czy skargi zgłaszane przez tych ludzi są uzasadnione?

Z Ryszardem Pacerem, rzecznikiem Zarządu Dróg Wojewódzkich w Katowicach, rozmawia Łukasz Gardas

Czy do końca tego miesiąca obwodnica będzie gotowa?
Termin zakończenia budowy rzeczywiście wyznaczony jest na 30 września tego roku. Nie jest to jednak tożsame z oddaniem jej do użytku. Możemy przewidywać realistycznie, że otwarcie obwodnicy, a konkretnie nowego odcinka nastąpi pomiędzy 15 listopada, a 15 grudnia. Teraz musimy bowiem uzyskać pozwolenie na użytkowanie obiektu wydawane przez Wojewódzki Inspektorat Nadzoru Budowlanego. Nie mamy wpływu na to jak szybko wykona swoją pracę ta instytucja. Odcinek modernizowany jest cały czas przejezdny, choć oczywiście są utrudnienia w ruchu.

Mieszkańcy m.in. ulicy Beskidzkiej skarżą się, że drogowcy zniszczyli kilka wjazdów do domów. Zniszczono również kilka prywatnych ogrodzeń.Czy ZDW nakaże wykonawcy ich odbudowę?
Za wszystkie szkody odpowiedzialny jest wykonawca. On jest gospodarzem terenu budowy i zgodnie z przepisami budowlanymi oraz prawem cywilnym musi naprawić szkody. Wszystkie roszczenia można oczywiście zgłaszać do nas, a my przekażemy je wykonawcy. Naturalnie każdy wniosek rozpatrywany jest indywidualnie. Jeśli stwierdzamy, że wykonawca nie kwapi się z naprawieniem szkody zawsze interweniujemy. Jednak w przypadku tej budowy nie stwierdzamy takich przypadków. Widoczne jest za to inne zjawisko. Wielu mieszkańców zgłasza zbyt daleko idące żądania. Są na przykład postulaty wybudowania schodów, co wykracza poza zakres budowy i wykonawca nie jest do tego zobowiązany.

A co z budową chodnika, o który mieszkańcy też bardzo zabiegali?
Z chodnikiem sprawa jest naprawdę bardzo skomplikowana. Władze miasta bardzo zabiegały o jego budowę. Niestety istniejące prawo uniemożliwia praktycznie jego budowę. Mówimy tu o modernizowanej części ul. Krakowskiej, patrząc w kierunku wyjazdu z miasta. Chodzi o to, że rozporządzenia ministerialne określają wyraźnie jakie parametry ma mieć nowo budowany chodnik. Nie może mieć dużego spadku. W takich sytuacjach trzeba budować schody i pochylnie dla niepełnosprawnych. W tym miejscu jest to niemożliwe. Wielokrotnie w takich przypadkach występowaliśmy do Ministerstwa Infrastruktury o odstępstwa, ale zawsze słyszymy "nie". Dlatego projektant przewidział tu jedynie pobocze utwardzone. Przewidując jednak, że ruch pieszych będzie się tutaj odbywał, postanowiliśmy dla bezpieczeństwa pieszych ustawić wzdłuż jezdni barierę energochłonną, tak by oddzielała ona jezdnię od pobocza.