Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Żywiec, Radziechowy: Tropimy i pomagamy likwidować dzikie wysypiska śmieci

ŁUG
Wysypisko w kamieniołomie w Radziechowach.
Wysypisko w kamieniołomie w Radziechowach. Fot. Łukasz Gardas
Od kilku tygodni wspólnie z naszymi Czytelnikami tropimy dzikie wysypiska śmieci mieszczące się na terenie całego powiatu. Okazuje się, że na Żywiecczyźnie jest ich bardzo wiele. Prawie codziennie telefonicznie i mailowo dostajemy od Was informuje o nowych miejscach, gdzie natknęliście się na sterty różnego rodzaju odpadów. My sprawdzamy te sygnały, a następnie pytamy właścicieli, bądź administratorów terenów co zamierzają zrobić z tym problemem ?

Niestety, na Żywiecczyźnie powstaje sporo dzikich wysypisk śmieci, ponieważ ludzie zamiast zapłacić za wywóz odpadów komunalnych, wolą wyrzucać je w pobliżu górskich potoków, rzek czy też do lasów. W wielu miejscach śmiecą również turyści.

Dzikie wysypisko powstało m.in. w kamieniołomie w Radziechowach. Ludzie przez kilka ostatnich lat bezkarnie składowali tam zużyty sprzęt RTV, AGD i meble. Oprócz tego, nie tyle sami górale z tej miejscowości, co przede wszystkim goście wypoczywający w okolicy, wyrzucali tam wszystko, co nie było im już potrzebne.
- Gdy chodzę na spacery, strasznie tam śmierdzi. Już dość tego zaśmiecania - narzeka jedna z mieszkanek Radziechów.

Do niedawna leżały tam nawet worki z odpadami pochodzenia zwierzęcego, ale usunięto je po interwencji gminy.
- Ten teren nie jest naszą własnością. Zarządzany jest przez syndyka masy upadłościowej Spółdzielni Kółek Rolniczych, któremu zgłosiliśmy, aby zajął się sprawą - tłumaczy Jadwiga Górna, sekretarz Urzędu Gminy Radziechowy-Wieprz.
Dodaje, że gdy samorząd posiada wydzielone pieniądze, wtedy sam sprząta śmieci. Okazuje się, że to tylko teoria, bo zazwyczaj nie ma zabezpieczonych w budżecie środków na taki właśnie cel.

Mimo to, za sprawą właściciela gruntu, znaczna część odpadów zniknęła już z tej okolicy. Mieszkańcy twierdzą natomiast, że wciąż jest ich tam jeszcze sporo. Ze strony właściciela padły jednak deklaracje, że będą one stopniowo usuwane. Cieszy też fakt, że m.in. po naszej interwencji celowo utrudniono dojazd do tego miejsca, aby zniechęcić osoby do zanieczyszczania urokliwego miejsca.
- Właściciel przekopał drogę dojazdową, aby nie można było dojechać na ten teren kamieniołomu - zapewnia Grzegorz Figura, wójt gminy Radziechowy- Wieprz.

Tony śmieci zalegają także w lasku św. Wita w Żywcu, czyli w bezpośrednim sąsiedztwie Jeziora Żywieckiego. To jednak nie wszystko, ponieważ mnóstwo plastikowych i szklanych butelek, puszek z piwa, z napojów, opakowań po żywości wykonanych z tworzyw sztucznych, a nawet opon oraz różnych zużytych sprzętów RTV, a także AGD znaleźć można również na brzegach akwenu.
- To śmietnisko z każdym rokiem się powiększa. Nie wiem jak ludzie mogą wypoczywać w takim syfie - mówi żywczanin, Mariusz Węzik.

Mieszkańcy miasta twierdzą, że odpady lądujące w takich właśnie miejscach, nie pochodzą tylko od nich, ale też od dużej grupy osób przyjezdnych. Przekonują, że turyści zamiast zabrać śmieci ze sobą na Śląsk, pakują je w reklamówki lub worki, następnie przy pierwszej lepszej okazji wyrzucają gdzie się tylko da.
- Nieraz widziałam jak goście spędzający czas nad jeziorem wrzucali śmieci w pobliskie krzaki - opowiada jedna z naszych Czytelniczek. Lokalne władze próbują jakoś zaradzić problemowi, ale często jest to walka z wiatrakami.

Okazuje się bowiem, że chcąc kogoś ukarać, trzeba byłoby przyłapać go na gorącym uczynku, co jest bardzo trudne. Dlatego jedyne co mogą zrobić, to sami zakasać rękawy i zabrać się do roboty.
- Corocznie brzegi jeziora są systematycznie sprzątane przez mieszkańców, przedstawicieli władz, wędkarzy, a także członków przedstawicieli organizacji ekologicznych - przekonuje Tomasz Terteka z żywieckiego magistratu.

Aby brzegi jeziora były nieco czystsze, samorząd podejmuje również inne działania.
- W mieście powstał taki system segregacji odpadów, który powoduje, że tych dzikich wysypisk śmieci już i tak jest dużo mniej niż kiedyś - zapewnia Terteka.

Żywczanie zgłosili nam ponadto, że mnóstwo śmieci zalega też na terenach mieszczących się za jednym z dyskontów spożywczych przy ulicy Żeromskiego. Zobaczcie sami na zdjęciach jak zanieczyszczona jest ta okolica.

Zgłaszajcie nam kolejne dzikie wysypiska śmieci na Żywiecczyźnie oraz bomby ekologiczne. Piszcie poniżej lub wysyłajcie na maila: [email protected]
Więcej o nasze akacji - http://slask.naszemiasto.pl/zycieposmieciach/

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zywiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto