Żywiec: W mieście huczy od plotek, jakoby basen w Żywcu miał zostać zlikwidowany. Czy to prawda?

Doniesienia o tym, że władze miasta zamierzają zamknąć obecnie działającą pływalnię, choć są nieoficjalne, bardzo zaniepokoiły mieszkańców.
- Słyszałem, że ma zostać wyburzona, a teren przejmie sąsiednia galeria handlowa - twierdzi żywczanin, proszący o zachowanie anonimowości.

Marian Mrowiec, dyrektor żywieckiego Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji nie jest zaskoczony tymi informacjami, ale zachowuje spokój, bo jak twierdzi sprawa rozbiórki pływalni powraca jak bumerang.
- Już od wielu lat tylko się o tym mówi, ale temat nie jest jakoś realizowany - przekonuje szef MOSiR-u.

Jednak według jego wiedzy, teren pływalni wcale nie ma zostać przekazany pod działalność handlową.
- Plany są takie, bo w miejscu tym wybudować nową halę sportową i połączyć ją przewiązką z Gimnazjum nr 2, które znajduje się po drugiej stronie ulicy - twierdzi Mrowiec.

Tłumaczy, że placówka obecnie korzystać musi z sali sportowej znajdującej się w budynku MOSiR, co jest niewygodne dla uczniów, szczególnie zimą. Trzeba bowiem wychodzić ze szkoły na lekcje wychowania fizycznego do innego obiektu.

Niepokojące doniesienia o zamiarze wyburzenia pływalni potwierdza burmistrz Żywca, Antoni Szlagor. Zapewnia jednak, że dopóki nie powstanie nowy basen, stara pływalnia będzie funkcjonować. Burmistrz Szlagor planuje, ale dopiero w perspektywie kilku najbliższych lat przeznaczyć działkę koło Dębiny na budowę nowoczesnego basenu.

Szymon Piątek, żywiecki radny podkreśla, że koniecznie trzeba stworzyć nowy teren rekreacyjny między innymi z basenami, czy SPA dla mieszkańców i turystów.
- Jednak przy tak dużym zadłużeniu jakie ma miasto, o takiej inwestycji nawet w przyszłym roku, można raczej zapomnieć - zaznacza.

Krzysztof Greń, szef Rady Miejskiej potwierdza, że w przyszłorocznym budżecie, nie będzie środków na taki cel.

Co sądzisz o tej sprawie? Czy basen powinien stać się jedną z priorytetowych inwestycji w naszym mieście? Skomentuj!