Czytaj materiał i dyskusję o opłatach parkingowych przy szpitalu
Przypomnijmy, że żaden z wicedyrektorów Zespołu Zakładów Opieki Zdrowotnej w Żywcu nie chciał udzielić nam wówczas informacji na temat tej inwestycji.
Dyrektor Antoni Juraszek, który był wtedy nieobecny skontaktował się ostatnio z nami w tej sprawie. Powiedział, że za instalację parkomatu ZZOZ nic nie zapłacił. Dodał, że 40 procent zysków pobiera firma, a 60 procent szpital. Twierdzi, że tylko przez 4 dni udało się zarobić około tysiąc zł, a wcześniej za miesiąc było od 4,8 do 5 tys. zł.
Antoni Juraszek twierdzi ponadto, że wcześniej niektórzy kierowcy unikali opłaty. Gdy ktoś bowiem wjeżdżał na teren placówki lub wyjeżdżał po zapłaceniu 3 zł portierowi, a ten podnosił szlaban, w tym momencie często zdarzało się, że kierowcom udało się wymknąć bez uiszczenia opłaty. Zdaniem szefa szpitala poprzedni system był zatem zawodny i „nieszczelny”. Teraz przez szlaban, gdzie dyżuruje portier mogą wyjeżdżać jedynie osoby niepełnosprawne oraz karetki.
Są jednak również inne problemy z parkomatem, o których piszą nasi Czytelnicy.
Dlaczego parkomat zarobił tyle w przeciągu 4 dni ?
Nikt nie mówi o tym, że parkomat nie wydaje reszty. Jak wrzucisz 5 zł (bo akurat nie ma się drobnych), to płaci się prawie dwa razy więcej.
Trzeba przyznać, że to bardzo „ucieszy” np. rodziców dzieci i nie tylko, przebywających w szpitalu, kiedy trzeba np. kilka razy w ciągu dnia wjechać na teren szpitala. Wcześniej można było liczyć na wyrozumiałość portiera, a teraz szlaban - musisz płacić za każdym razem. Chyba, że parkuje się gdzieś w okolicy szpitala i idzie się do niego na piechotę.
Mieszkanka Żywca
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?