Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Krzysztof Biegun z Gilowic odpalił! I zapowiada się na wielkie skakanie

Łukasz Klimaniec
fot. EPA/HENDRIK SCHMIDT
Tak się ucieszyłem, że nie ma pan pojęcia. A jak Mazurka Dąbrowskiego zagrali, to człowiek o mało co, a by się popłakał. Dla takich chwil warto żyć - mówi Henryk Pasko, prezes Parafialnego Klubu Sportowego Olimpijczyk Gilowice. To właśnie w tym klubie swoją przygodę ze skokami narciarskimi rozpoczął Krzysztof Biegun, który wielką radość sprawił w rodzinnych Gilowicach i Szczyrku, gdzie przez ostatnie sześć lat chodził do Szkoły Mistrzostwa Sportowego.

Gdy zdjęcie Krzysztofa Bieguna obiega gazety i serwisy sportowe, Henryk Pasko spogląda do klubowej kroniki na zdjęcie 11-letniego Krzysia Bieguna. Wraz ze zdjęciem mały wywiad. - Kto jest twoim idolem? - Adam Małysz - mówi ówczesny trzecioklasista.

Krzysztof Biegun rozpoczął treningi w Olimpijczyku Gilowice w 2003 roku. Pod okiem Bronisława Porębskiego. Jeździł do Szczyrku, bo skoczni w Gilowicach, ani w Bystrej wtedy jeszcze nie było.
Pierwsze jego zawody to Konkurs Mikołajkowy na skoczniach w Goleszowie na Śląsku Cieszyńskim. Wynik 13,5 i 14 metrów dał mu piąte miejsce. Na wiosnę w mistrzostwach Polski Uczniowskich Klubów Sportowych był 16. Pierwszy triumf to zwycięstwo w konkursie Beskidzkich Nadziei Olimpijskich w 2004 roku. Na skoczni w Szczyrku Biłej dwa razy lądował na 15 metrze. W 2006 roku na wybudowanej w Gilowicach skoczni uzyskał 24,5 metra. Ten rekord do dziś nie został pobity.
- Nie odnosił na początku wielkich sukcesów. Wszystko szło powolutku, ale prawidło, jak trzeba - podkreśla Pasko.

Po ukończeniu szkoły podstawowej Krzysztof Biegun trafił do Szkoły Mistrzostwa Sportowego Szczyrk. W gimnazjum szkolił go zmarły przed dwoma laty Tadeusz Pawlusiak, dwukrotny olimpijczyk z Bystrej. W liceum szkolił go już Sławomir Hankus.
- To niesamowicie ambitny chłopak - mówi o Biegunie Sławomir Hankus. - Rzadko spotyka się takich, którzy tak potrafią słuchać trenerów. Jako jeden z nielicznych praktycznie wszystkie wskazówki techniczne, które mu się przekazywało w czasie rzeczywistym wcielał w życie - przyznaje trener SMS Szczyrk. Hankus podkreśla, że Biegun na początku spóźniał skoki, ale to wynikało z faktu słabego przygotowania fizycznego.
- Brakowało mu szybkości i siły. W tym kierunku wykonał bardzo dużą pracę i efekty mamy teraz na skoczni - zaznacza Hankus.

Krzysztof Biegun to modelowy przykład wychowanka SMS Szczyrk, który przeszedł w tej placówce cały cykl szkolenia. Do południa treningi, po południu lekcje. Wszystko wykonywał solidnie. Efekt? W ostatnim roku liceum był już w kadrze Polski.

- To bardzo ułożony, grzeczny i mądry chłopak - podkreśla Jarosław Konior, dyrektor SMS Szczyrk. - Nie ma zakus, by robić z siebie gwiazdę, jest skromny i uśmiechnięty. Nie było z nim żadnych kłopotów. Bardzo fajnie zdał maturę, a przecież on i Olek Zniszczoł praktycznie w trzeciej klasie byli ciągle na obozach i zawodach - dodaje.
Biegun jednak każdą wolną chwilę od startów w zawodach potrafił wykorzystać na nadrabianie zaległości szkolnych. Zostawał w szkole i wkuwał. Ale skoki to jego miłość.

- To prawdziwy fascynat skoków. Widać, jak ten sport bardzo go cieszy - przyznaje ks. Krzysztof Cojda, goprowiec i alpinista, który uczył Krzysztofa Bieguna religii w SMS Szczyrk. - To naprawdę fajny i koleżeński chłopak - mówi.
Na arenie międzynarodowej Biegun zadebiutował 8 stycznia 2011 roku w Sterbskim Plesie. Pierwsze punkty w zawodach Letniego Grand Prix wywalczył w lipcu 2012 roku na skoczni w Wiśle Malince. Rok temu osiągnął wielki sukces - został wicemistrzem świata juniorów w konkursie drużynowym. W tym roku wygrał konkurs Letniej Grand Prix w Hakubie. Wczoraj triumfował w Pucharze Świata.

- W historii naszej szkoły nie zdarzyło się, by uczeń czy absolwent wygrał zawody Pucharu Świata - cieszy się Sławomir Hankus. A Jarosław Konior dodaje: - Krzysiek zapowiada się na wielkie skakanie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zywiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto