Jakiś czas temu w powiecie żywieckim powstał system monitoringu meteorologicznego składający się z 19 stacji pomiarowych. Zostały umiejscowione w różnych częściach Żywiecczyzny, m.in. na terenach należących do Lasów Państwowych i prywatnych. Budowa systemu została sfinansowana z pieniędzy Banku Światowego. Zbierane przez system dane był przetwarzane i wykorzystywane przez m.in. gminy.
– Minęło trochę czasu i stare stacje nie funkcjonują w całości – stwierdził na lipcowej konferencji prasowej starosta żywiecki Andrzej Kalata. Dodał, że od dłuższego czasu z dyrektorem Wydziału Zarządzania Kryzysowego próbowali znaleźć jakieś rozwiązanie, by system naprawić i rozbudować o możliwość mierzenia jakość wód w Jeziorze Żywieckim oraz poziom zanieczyszczenia powietrza, co w powiecie mającym olbrzymie problemy ze smogiem miałoby swoje uzasadnienie.
Specjalna firma napisała starostwu wniosek o sfinansowanie inwestycji (chodziło o około 1 mln 200 tys. zł), który został złożony w Narodowym Funduszu Ochrony Środowiska. Wniosek przeszedł wszelkie wymagane procedury, w tym uzyskał pozytywną opinię Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska i kiedy już wydawało się, że wniosek przeszedł do dalszych procedur i powiat otrzyma dofinansowanie, to nieoczekiwanie starostwo dowiedziało się, że GIOŚ, na wniosek NFOŚ, wycofał pozytywną rekomendację dla tego wniosku, a projekt przepadł.
– Różne rzeczy się dzieją... - skomentował wówczas całą sytuację starosta Kalata.
Interpelację poselską w sprawie pieniędzy na system moni-toringu złożyła Małgorzata Pępek, poseł PO z Żywiecczyzny.
– Prawidłowe funkcjonowanie systemu monitoringu meteorologicznego wpływa i wspiera działanie służb powiatowych i gminnych, straży pożarnych i innych jednostek oraz organizacji odpowiedzialnych za bezpieczeństwo (...). Wtrosce o nasze wspólne dobro, jakim jest szeroko pojęte środowisko naturalne, zwracam się do Pana Ministra o analizę przedstawionej powyżej sprawy w kontekście działalności – przyznawania dofinansowań i weryfikacji wniosków przez NFOŚ oraz GIOŚ – napisała w interpelacji poseł Pępek.
Na wczorajszej konferencji prasowej parlamentarzystka poinformowała, że otrzymała odpowiedź od ministra środowiska.
– Niestety, nie jest satysfakcjonująca. Główny Inspektor Ochrony Środowiska negatywnie zaopiniował utworzenie lokalnego systemu monitoringu powołując się na niezgodność metod pomiarowych z przepisami oraz brak środków. Niedobrze się dzieje w powiecie żywieckim, który ma ogromny problem z walką ze smogiem. Jest to dla mnie nie do przyjęcia – skomentowała sytuację poseł Pępek. Dodała, że sprawę będzie nadal wyjaśniała.
Z kolei starostwo zapowiedziało, że jeśli nie uda się znaleźć ani grosza, to powiat przeznaczy 200-300 tys. zł, by chociaż część stacji odnowić. ą
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?