Jezioro Żywieckie. W poniedziałek rano policja i straż pożarny zostały zaalarmowane do poszukiwań rybaka, który miał wypaść z łodzi na Jeziorze Żywieckim. Znamy finał tej akcji.
Zgłoszenie na szczęście okazało się nieprawdziwe. Służby informację o zdarzeniu otrzymały od mężczyzny, który widział mężczyznę w łódce, a potem już samą łódkę. Po sprawdzeniu informacji okazało się, że łódka, która dryfowała po tafli jeziora jest inną.
- Skontaktowaliśmy się z mężczyzną. Jest cały i zdrowy - poinformowała nas st. asp. Mirosława Piątek, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Żywcu.