Apel w sprawie porzuconych odpadów
- Uwaga mieszkańcy wsi Kiczyce. Bardzo pilna i ważna informacja - tak zaczynał się post zamieszczony na portalu społecznościowym Facebook przez jednego z internautów. Dalej wyjaśnił on, że 27 stycznia między godz. 18.20 a 20.35 przy ul. Ochabskiej, obok posesji nr 29, w Kiczycach na Śląsku Cieszyńskim nieznani sprawcy zrzucili z samochodu około 20 ton zbelowanych ścinek krawieckich w postaci dzianiny i odpadów skórzanych.
- Poszukujemy najprawdopodobniej samochodu iveco z paką ładunkową do 7,5 tony, z kabiną w kolorze białym i żółtym paskiem z przodu pod szybą oraz żółtymi lub pomarańczowymi burtami z początkowym napisem Insatl... itd. Mamy niecały numer rejestracyjny SCI 025....F na końcu. Samochód przyjeżdżał od strony Skoczowa na ul. Ochabską, a ostatni raz pojechał w stronę Pierśca około godziny 20.35. Wszelkie informacje lub nagrania z kamer samochodowych prosimy kierować do Komendy Policji lub Straży Miejskiej w Skoczowie. Wierzymy w siłę Internetu - napisał facebookowicz.
Śledztwo skoczowskiej Straży Miejskiej
Komendant Straży Miejskiej w Skoczowie Marian Machalica przyznał, że otrzymali zgłoszenie o porzuconych odpadach krawieckich. Na miejsce udał się patrol, który stwierdził, że faktycznie spore ilości odpadów zostało porzuconych na terenie gminnym. Strażnicy zaczęli ustalać, co to za odpady i kto je wyrzucił.
- Prowadziliśmy czynności i udało nam się ustalić sprawcę. To mężczyzna w wieku 30-40 lat, mieszkaniec powiatu cieszyńskiego - poinformował komendant Machalica. Dodał, że zatrzymanie sprawcy nie było trudne, bo otrzymali dużo informacji od mieszkańców, również nagrania monitoringu z prywatnych posesji i kamer samochodowych, więc jego zatrzymanie było kwestią czasu.
Mężczyzna będzie musiał usunąć i zutylizować odpady na własny koszt do końca przyszłego tygodnia, grożą mu także konsekwencje prawne. Jeśli sprawa zakończy się postępowaniem mandatowym to mężczyźnie grozi mandat do 500 złotych, a jeśli sprawa trafi do sądu, to grzywna w wysokości nawet do 5 tys. zł. Decyzja, jak ta sprawa się zakończy, jeszcze nie zapadła.
- Tłumaczył się chęcią pomocy koledze, nie wiedział, że coś takiego jest zabronione i nie przypuszczał, że to teren gminny a nie prywatny - podkreślił Marian Machalica.
Komendant przyznał, że tak sytuacje z tak dużą ilością porzuconych odpadów nie zdarzają się często, ale się zdarzają. Ostatnio głośna była sprawa porzuconych beczek z nieznaną substancją na ul. Północnej w Wiślicy.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?